Donald Trump pozwany przez rodzinę zmarłego policjanta Kapitolu

Rodzina policjanta Kapitolu, który zmarł dzień po zamieszkach 6 stycznia 2021 roku, pozwała Donalda Trumpa za nieumyślne spowodowanie śmierci.

Jak przekazała w sobotę stacja BBC, rodzina policjanta Kapitolu, który zmarł dzień po zamieszkach 6 stycznia 2021 roku, pozwała Donalda Trumpa za nieumyślne spowodowanie śmierci.

W pozwie złożonym w czwartek przekonywano, że prezydent Donald Trump „celowo rozzłościł tłum”, który zaatakował Briana Sicknicka.

Brian Sicknick, zmarł dzień po zamieszkach w wyniku serii udarów. Sicknick nie odniósł żadnych obrażeń podczas zamieszek, pozew złożony przez jego rodzinę w czwartek twierdzi jednak, że agresywny tłum odegrał rolę w jego śmierci.

Jego rodzina pozwała  Trumpa w czwartek za twierdząc, że były prezydent „celowo rozzłościł tłum” i że Sicknick zmarł w wyniku „urazów spowodowanych przemocą”.

„Wielu uczestników ataku ujawniło od tego czasu, że działali zgodnie z tym, co uważali za bezpośrednie rozkazy Trumpa w służbie ich kraju” – twierdzi pozew.

W pozwie zarzuca się również Trumpowi naruszenie praw obywatelskich, napaść i zaniedbanie oraz domaga się odszkodowania w wysokości 10 milionów dolarów. Były prezydent nie skomentował jeszcze pozwu.

6 stycznia 2021 r. doszło szturmu zwolenników Donalda Trumpa na gmach amerykańskiego parlamentu, wdarcia się ich do sali plenarnej Senatu i użycia broni przez funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa. Doszło do tego po wiecu, na którym występował ustępujący prezydent USA Donald Trump. W czasie swojego przemówienia wezwał on zwolenników do pomaszerowania pod Kongres i oprotestowania zatwierdzania przez parlamentarzystów wyboru Joe Bidena na jego następcę. Po wtargnięciu zwolenników do gmachu parlamentu Trump wezwał ich do przerwania protestu. Zrobił to jednak podtrzymując tezę o fałszerstwach wyborczych.

W trakcie zamieszek na Kapitolu w Waszyngtonie śmierć poniosły 4 osoby, w tym zastrzelona kobieta. Rannych zostało 14 policjantów (jeden z nich zmarł później w szpitalu), aresztowano 52 osoby, znaleziono dwie bomby. Do protestów doszło też w wielu stanach. W nocy wznowiono posiedzenie Kongresu zatwierdzające głosowanie Kolegium Elektorów.

W związku ze szturmem na Kapitol zatrzymano około 700 osób. Niektóre z nich zostały oskarżone o spisek i rebelię.

Kresy.pl/BBC

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz