Duńczycy przekazali, że uruchomienie terminalu w Nybro, będącego istotnym elementem gazociągu Baltic-Pipe, notuje dalsze opóźnienie. To oznacza, że gaz z Norwegii do Polski nie zacznie płynąć szybciej, niż na początku listopada.

Jak podaje RMF FM, strona duńska poinformowała o kolejnym opóźnieniu w oddaniu do użytku terminalu w Nybro, będącego istotnym element gazociągu Baltic Pipe. Ma tam być odbierany gaz z Norwegii, który następnie będzie tłoczony do Polski.

„Nadal mamy poważne wyzwania techniczne w zakładzie w Nybro. Chodzi o systemy informatyczne oraz ważne systemy sterowania i bezpieczeństwa. Niestety nie możemy rozpocząć działalności w czwartek [20 października – red.] zgodnie z planem” – napisała w oświadczeniu spółka Energinet, duński operator gazociągu. Zapewnia zarazem, że „Opóźnienie w Nybro nie wpłynie na wolumen gazu przesyłanego do Polski”.

 

To już kolejne opóźnienia, które zapowiadają Duńczycy. Początkowo, terminal w Nybro miał zostać uruchomiony 8 października. Później przełożono to na 20 października. Okazuje się teraz, że również tego terminu strona duńska nie była w stanie dotrzymać. Nowa data otwarcia terminalu to 1 listopada.

Według komunikatu, terminal w Nybro ma zostać uruchomiony w dwóch etapach. W pierwszym etapie, na początku listopada, terminal ma zacząć tłoczyć gaz z wykorzystaniem połowy swojej mocy. W drugim etapie ma już być wykorzystywana cała przepustowość. Nie podano tu konkretnej daty, ma to nastąpić jeszcze w 2022 roku.

Jak podano, nim Dania upora się z kłopotami technicznymi, a terminal zacznie działać, przez Baltic Pipe do Polski będzie dostarczane paliwo z systemów niemieckich. Według portalu wysokienapiecie.pl, od początku października br. do Danii trafia z Niemiec więcej gazu. Nadwyżka kierowana jest do naszego kraju.

Przeczytaj: Sasin: W I kwartale przyszłego roku Baltic Pipe osiągnie pełną przepustowość

Jak informowaliśmy, w sobotę 1 października, wraz z początkiem tzw. roku gazowego, oficjalnie ruszył import gazu przez nowy rurociąg Baltic Pipe. Symboliczne uruchomiono przesyłu miało miejsce podczas uroczystości 27 września br.

Jedynym użytkownikiem systemu Baltic Pipe będzie na razie PGNiG. Spółka wykupiła większą część zdolności przesyłowej gazociągu, która docelowo ma wynieść 10 mld m sześc. rocznie. PGNiG będzie sprowadzać gaz z własnego wydobycia na szelfie norweskim, jak również surowiec kupiony u innych producentów. Wcześniej spółka podała, że będzie mogła sprowadzić do Polski z Norwegii co najmniej 6,5 mld m sześc. gazu ziemnego, czyli wykorzystywać co najmniej 80 proc. zarezerwowanej przepustowości nowego gazociągu. Żeby w pełni wykorzystać rezerwację, potrzebne będzie jeszcze około 1,4 mld m sześc.

rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply