Szef MSZ Jacek Czaputowicz powiedział, że dodatkowym argumentem strony polskiej w negocjacjach z USA ws. stałej bazy wojskowej są relatywnie niskie koszty takich inwestycji oraz niskie koszty pracy w Polsce.
We wtorek wieczorem szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz, pytany przez RMF FM o propozycję prezydenta Andrzeja Dudy, iż Polska płaciłaby USA ponad 2 mld dolarów za stałą bazę wojsk amerykańskich mówił, że nasz kraj jest gotów inwestować w infrastrukturę, znajdującą się na naszym terytorium, w ramach polityki „dzielenia kosztów”. Uważa, że kwestią oceny jest poziom takich inwestycji.
– Nasza propozycja, według dokumentu MON [mówi – red.], że to 1,5 – 2 miliardy. Stany Zjednoczone mówią, że być może nie jest to wystarczająca suma, biorąc pod uwagę inne koszty podobnych inwestycji, m.in. w Niemczech – powiedział Czaputowicz.
Przeczytaj: Duda w Białym Domu: Mam nadzieję, że razem zbudujemy w Polsce „Fort Trump” [+VIDEO]
Szef MSZ dodał, że dodatkowym argumentem strony polskiej są tanie koszty takich inwestycji oraz niskie koszty pracy w Polsce:
– To co u nas kosztuje 2 mld, dla Stanów Zjednoczonych, gdzie indziej może kosztować znacznie więcej. (…) U nas infrastruktura jest tańsza niż w Niemczech, płace są niższe niż w Niemczech… Można więcej za to zbudować.
Czaputowicz dodał, że w razie potrzeby, Polska może rozważyć także dodatkowe inwestycje.
PRZECZYTAJ: Czaputowicz: czasami polska mniejszość na Litwie jest bliższa Rosji
Prezydent Duda zapewnił, że Polska jest gotowa zapłacić USA znacznie więcej niż 2 mld dolarów za stworzenie stałej bazy wojsk amerykańskich w Polsce – powiedział na wspólnej konferencji prasowej prezydent USA Donald Trump. Spotkanie zdominowała tematyka bezpieczeństwa, a także energetyki, w tym zakupów LNG przez Polskę.
Czytaj więcej: Trump: prezydent Duda zaoferował ponad 2 mld dol. za stałą bazę wojsk USA w Polsce [+VIDEO]
Jak informowaliśmy wcześniej, zdaniem wiceszefa MSZ Jacka Cichockiego, w związku z Brexitem i kryzysem sojuszu amerykańsko-tureckiego, w ciągu kilku lat Polska może wejść do innej kategorii sojuszników USA i stać się dla Stanów Zjednoczonych „zamiennikiem” Wielkiej Brytanii i Turcji.
– W perspektywie kilku lat, jeśli tego nie zmarnujemy, to staniemy na zupełnie innej półce czy kategorii sojuszników amerykańskich – oświadczył wiceszef MSZ. Jego zdaniem, w związku z wychodzeniem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, Amerykanie tracą w Europie sojusznika, który „był w stanie przeciwstawiać się negatywnym tendencjom, o których słyszymy z Paryża czy Berlina”. Z kolei sojusz amerykańsko-turecki, jak uważa, stoi obecnie pod znakiem zapytania.
– W tej sytuacji Polska staje się w jakimś stopniu „zamiennikiem” Wielkiej Brytanii i Turcji dla Stanów Zjednoczonych – ocenił wiceszef MSZ.
Cichocki dodał również, że państwa Inicjatywy Trójmorza „stają się dla Stanów Zjednoczonych gospodarczo-infrastrukturalnym NATO”.
Przeczytaj: Duda: Trójmorze jest dla USA strategicznym narzędziem budowania relacji z Europą Środkową
RMF FM / Kresy.pl
To fakt (odnośnie wypowiedzi Czaputowicza ,na temat Niemiec).A z tego co zrozumiałem słuchając prezydenta Dudy ,w Polsce zamiast oni nam płacić będą mieli płacone za to ,że tu będą.
@jwu To zwykła i tania ściera jest, on tak kojarzy pojęcie ceny, poza tym można domniemać, że nawet 4 mld, dobrze umotywowane, nie odstraszą tych kundli. Uderza też autentyczna radość z faktu, że płace u nas są niższe niż w Niemczech.
A jeżeli już teraz stoimy na takiej “półce”, jak ujada neobanderowiec, to na jakiej będziemy stać za kilka lat…
@Gaetano Za kilka lat to będzie “aj waj”,przy wydatnej pomocy tych, którym chcemy zbudować stałe bazy w Polsce.
po lewej – swołocz, po prawej – pajac
już to gdzieś słyszałem… prezio BOLEK jest widać autorytetem dla szmaty Ciaputowicza.