Brytyjczycy chcą wznowić produkcję haubic M777

Brytyjska firma BAE Systems planuje wznowić produkcję haubic M777 i części zamiennych.

Jak poinformował w czwartek portal Financial Times, brytyjska firma BAE Systems planuje wznowić produkcję haubic M777 i części zamiennych do nich.

Wznowienie produkcji wynika ze zwiększonego zapotrzebowania na haubice M777, będące na wyposażeniu zarówno Sił Zbrojnych Ukrainy, jak i Armii i Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych.

Obecnie największym operatorem brytyjskich haubic są Stany Zjednoczone, które posiadają w służbie ponad 1200 haubic tego typu.

Ponadto, według BAE Systems zakupem M777 zainteresowane są także inne kraje Europy i Azji, a także Kanada i Australia, które przekazały Ukrainie swoje haubice.

Przypomnijmy, że w swoim materiale Washington Post opisał niedobory amunicji artyleryjskiej w ukraińskiej armii. Jak podkreśla gazeta, sytuacja ma związek z ograniczeniem amerykańskiej pomocy dla Ukrainy.

“Nasi artylerzyści mają przydzielony limit pocisków na każdy cel. Chłopaki są zmęczeni – bardzo zmęczeni. Nadal są zmotywowani – wiele osób rozumie, że nie mają innego wyjścia. Ale wojny nie można wygrać samą motywacją. Trzeba mieć jakąś przewagę liczebną, ale z bronią i systemami uzbrojenia jest coraz gorzej. Jak długo wytrzymamy? Trudno powiedzieć, ale na pewno nie będzie to długo. Każdy to rozumie” – Washington Post cytował żołnierza 128. brygady górsko-szturmowej walczącej w obwodzie zaporoskim.

Artylerzysta Artem powiedział korespondentowi, że jego działo wystrzeliwuje obecnie w kierunku celów wroga zaledwie 10–20 pocisków dziennie. Dla porównania wcześniej strzelało średnio 50, a czasami nawet 90 pocisków.

“Co można zrobić z 10 pociskami dziennie? To ledwo wystarczy, aby odpowiedzieć na ich ataki” – podkreślał ukraiński żołnierz.

Ukraińscy wojskowi relacjonują, że podobnych problemów z amunicją nie widać po stronie rosyjskiej.

Przeczytaj: UE przyznaje, że nie dostarczy Ukrainie obiecanego miliona sztuk amunicji w wyznaczonym terminie

Kresy.pl/FT

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply