Bloomberg: Ukraina w obliczu „krytycznego” niedoboru pocisków artyleryjskich

Ukraina powiedziała swoim sojusznikom, że stoi w obliczu „krytycznego” niedoboru pocisków artyleryjskich. Rosja każdego dnia ma zużywać trzy razy więcej amunicji na linii frontu.

W nawiązaniu do listu Ministra Obrony Ukrainy Rustema Umierowa do swoich odpowiedników w Unii Europejskiej, agencja prasowa Bloomberg twierdzi, że Ukraina poinformowała swoich sojuszników, że stoi w obliczu „krytycznego” niedoboru pocisków artyleryjskich. Rosja każdego dnia ma zużywać trzy razy więcej amunicji na linii frontu.

Bloomberg zauważył, że Umierow opisał w liście ogromną przewagę liczebną Rosjan, z jakimi borykają się wojska ukraińskie podczas odpierania nowych rosyjskich ataków.

Stwierdził, że Ukraina nie jest w stanie wystrzelić więcej niż 2000 pocisków dziennie wzdłuż 1500-kilometrowej linii frontu. To mniej niż jedna trzecia amunicji wykorzystywanej na co dzień przez Rosję.

Umierow dodał, że niedobór broni na Ukrainie rośnie z każdym dniem i wezwał sojuszników z UE, aby zrobili więcej, aby spełnić swoje zobowiązanie dotyczące dostarczenia miliona pocisków artyleryjskich. Powiedział, że Ukraina musi co najmniej dorównać sile ognia stosowanej przez Rosjan.

„Zwykle wygrywa ta strona, która ma najwięcej amunicji do walki” – napisał Umierow.

Ukraina potrzebuje 200 000 sztuk amunicji 155 mm miesięcznie – czytamy w liście.

Agencja Bloomberg dodała, że Stany Zjednoczone również zwiększają produkcję nabojów, aby pomóc Ukrainie zaspokoić jej potrzeby.

W czwartek podczas wywiadu dla radia RMF24, ukraiński deputowany Mykoła Kniażycki poinformował, że Kijów rozmawia z polskim rządem o produkcji amunicji w polsko-ukraińskich przedsiębiorstwach, w oparciu o amerykańską technologię. Produkcja miałaby być prowadzona w Polsce. „Prowadzimy rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi, żeby przekazały nam technologię od producentów amunicji. Myślę, że to jest najlepszy sposób, aby produkować amunicję we wspólnych przedsiębiorstwach ukraińsko-polskich w Polsce” – powiedział Kniażycki. „Na ten temat mówi nasze Ministerstwo Obrony i o tym rozmawiamy z rządem Tuska” – dodał.

Przypomnijmy, że Kniażycki jest deputowanym partii Europejska Solidarność byłego prezydenta i propagatora kultu OUN-UPA i Stepana Bandery, Petra Poroszenki. Obecnie jest ona w opozycji. Jest też współprzewodniczącym ukraińsko-polskiej grupy parlamentarnej.

W rozmowie poruszono też temat pakietu unijnego wsparcia dla Ukrainy, który blokują Węgry. Wyraził nadzieję, że „te pieniądze nie będą zablokowane”, bo „od nich zależy przyszłość Ukrainy”.

„Mamy teraz trudną sytuację ze Stanami Zjednoczonymi. Nie otrzymaliśmy jeszcze stamtąd pomocy. Mam nadzieję, że kraje UE będą liderem we wsparciu Ukrainy i będą pozytywne decyzje w tej sprawie” – podkreślił polityk. W wywiadzie nawiązał też do niedawnej wypowiedzi szefa MSZ Ukrainy, Dmytro Kułeby. Powiedział on, że premier Węgier Viktor Orban i szef węgierskiego MSZ Peter Szijjarto to politycy prowęgierscy, a nie prorosyjscy.

Kresy.pl/Bloomberg

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply