Włochy sprzeciwiają się rozmieszczeniu wojsk zachodnich na Ukrainie. Uważają, że taki krok „wymaże drogę do dyplomacji” – twierdzi włoski minister obrony Guido Crosetto.

Jak poinformował portal RBC-Ukraine, Włochy sprzeciwiają się rozmieszczeniu wojsk zachodnich na Ukrainie. Uważają, że taki krok “wymaże drogę do dyplomacji”.

“Francja i Polska mogą mówić same za siebie, a nie za NATO, które od początku formalnie i dobrowolnie nie angażowało się w wojnę na Ukrainie. Wysłanie wojsk do Kijowa oznacza krok w stronę jednostronnej eskalacji, która wymaże drogę do dyplomacji. Nie ma sensu wysuwać takiego argumentu teraz, po dwóch latach wojny” – przekonuje minister obrony Włoch Guido Crosetto.

Minister obrony stwierdził także, że transformacja Rosji w kierunku gospodarki wojskowej czyni ją lepiej wyposażoną i elastyczną w produkcji wojskowej niż NATO. Zdaniem Crosetto Ukraina ma rację, że dostawy broni z Zachodu są powolne.

“Zachód odkrył, że ma znacznie mniejsze moce produkcyjne niż Rosja i potrzebuje czasu, aby zmienić ten trend. Jeśli chodzi o amunicję, osiągnęliśmy poziom produkcji w ciągu roku, który może pomóc Ukrainie, ale wciąż jest niższy niż rosyjski”.

Włoski minister stwierdził, że Zachód powinien zapewnić Ukrainie wszelkie możliwe wsparcie, ale nie powinien wykluczać innych możliwych sposobów rozwiązania konfliktu poprzez aktywizację kanałów dyplomatycznych.

Jak pisze POLITICO, Francja buduje sojusz państw otwartych na potencjalne wysłanie wojsk na Ukrainę. Jako przyczynek, wskazuje na piątkową wizytę szefa francuskiego MSZ, Stéphane’a Séjourné na Litwie, gdzie spotkał się z szefami dyplomacji państw bałtyckich i Ukrainy. Serwis zaznacza, że minister chciał potwierdzić pogląd, że zagraniczne wojska mogą pomóc Ukrainie w takich obszarach jak rozminowywanie.

„Rosja nie jest odpowiedzialna za organizowanie naszych działań ani wyznaczanie czerwonych linii. Dlatego decydujemy o tym między sobą” – powiedział Séjourné. Konsekwentnie odnosił się do możliwej operacji rozminowywania, mówiąc, że to „może oznaczać posiadanie jakiegoś personelu, [ale – red.] nie do walki”.

Portal zwraca też uwagę na ostatnią wypowiedź polskiego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, który powiedział, że „obecność sił NATO na Ukrainie to nie jest rzecz nie do pomyślenia”. Według POLITICO ma to świadczyć o tym, że „Polska zmienia stanowisko” ws. wysłania zachodnich żołnierzy na Ukrainę. Wcześniej przedstawiciele rządu zdecydowanie deklarowali, że nie ma takich planów. Serwis dodaje też, że Litwa, Łotwa i Estonia są „znacznie bardziej otwarte na ten pomysł”.

Kresy.pl/RBC

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply