Białoruski Gomieltransnieft ograniczył tłoczenie ropy rurociągiem Przyjaźń w kierunku Polski – poinformował o tym Igor Demin, przedstawiciel Transnieftu. Białorusini tłumaczą to nieplanowanym remontem, który miał się rozpocząć we wtorek na jednej z nitek rurociągu.
Od wczoraj Gomeltransneft rozpoczął nieplanowaną naprawę na jednej z odnóg ropociągu Przyjaźń, ograniczając pompowanie w kierunku Adamowo-Zastawy (Polska) na około trzy dni – przekazał Igor Demin, cytowany przez agencję Tass w środę.
Rurociąg naftowy “Przyjaźń” zapewnia dostawy ropy naftowej z Rosji do białoruskich rafinerii, a także tranzyt surowca do Europy. Rozpoczyna się w obwodzie samarskim, biegnie przez Briańsk, a następnie dzieli się na dwie części: północną i południową, przechodząc przez Białoruś, Ukrainę, Polskę, Czechy, Słowację, Niemcy, Węgry, Łotwę i Litwę.
PERN poinformował w środę, że polskie przedsiębiorstwo otrzymało informacje od Transnieft, że w związku z nieplanowanymi pracami remontowymi na odcinku Unecha-Mozyr po stronie białoruskiej, do jutra do godz. 10.00 tłoczenie ropy naftowej do Polski i Niemiec będzie odbywało się w nieznacznie zmniejszonym reżimie tłoczeń. Miesięczny wolumen surowca ma być zrealizowany zgodnie z założeniami.
PERN podkreśla, że polski system naftowy jest w pełni zabezpieczony i działa w sposób ciągły.
Przypomnijmy, że Białoruś zakazała importu m.in. wieprzowiny z Polski. Na oficjalnej stronie internetowej białoruskiej służby weterynaryjnej opublikowano informacje dotyczące zakazu wwozu produktów pochodzenia zwierzęcego z terytorium całej Polski.
Czytaj także: Kryzys graniczny obnażył naszą międzynarodową pozycję i możliwości
tass.com / biuroprasowe.pern.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!