Według strony niemieckiej, podczas wizyty głównodowodzącego niemieckiej armii w Polsce rozmawiano o tym, że „Niemcy przejmują odpowiedzialność za wschodnią flankę NATO”. Zaznaczono, że był to jeden z priorytetów.

W czwartek z inauguracyjną wizytą do Polski przybył generał Carsten Breuer, inspektor generalny Bundeswehry, czyli głównodowodzący niemieckich sił zbrojnych. Spotkał się ze swoim polskim odpowiednikiem, gen. Wiesławem Kukułą. Obaj generałowie wspólnie złożyli wieniec przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie.

Według oficjalnych informacji, tematem rozmów były współpraca militarna Polski i Niemiec w ramach Unii Europejskiej i NATO, aktualna sytuacja bezpieczeństwa na wschodniej flance Sojuszu oraz dalsze zaangażowanie obu państw w pomoc wojskową i humanitarną dla Ukrainy. Sztab Generalny Wojska Polskiego przekazał, że obaj generałowie rozmawiali też o międzynarodowych ćwiczeniach wojskowych z udziałem obu armii oraz „o przyszłych projektach obronnych i potencjalnych efektach, wzmacniających bezpieczeństwo w regionie”. Ponadto, dyskutowano też o inicjatywie europejskiej obrony powietrznej (European Sky Shield Initiative ESSI).

Przeczytaj: Tusk: nie przeszkadza mi zupełnie, że głównymi inicjatorami „europejskiej tarczy antyrakietowej” były Niemcy

Na oficjalnym koncie głównodowodzącego niemieckiej armii zamieszczono wpis dotyczący wizyty gen. Breuera. Napisano też, że „pełna zaufania rozmowa” dotyczyła trzech jasnych priorytetów. Wymieniono tu: „konkretne projekty współpracy wojskowej”, „szkolenie wojskowe i materiały dla Ukrainy” oraz, że „Niemcy przejmują odpowiedzialność za wschodnią flankę NATO”.

Dodajmy, że wpis ten podał dalej, wraz z tłumaczeniem na język polski, ambasador Niemiec w Polsce, Viktor Elbling.

Sprawa wywołała liczne krytyczne komentarze w sieci, m.in. ze strony byłego ministra obrony, Mariusza Błaszczaka.

„Panie ministrze [obrony narodowej – red.] Kosiniak-Kamysz zostawimy sobie chociaż jedną dywizję? A na poważnie – wszystkim nam należą się pilne wyjaśnienia ze strony kierownictwa MON” – napisał na Twitterze polityk PiS.

„Niemiecki ambasador w Polsce bez cienia żenady oświadcza, że teraz Niemcy przejmują nadzór nad bezpieczeństwem Polski. Niemcy dziś w Polsce czują się jak u siebie. Nie traktują nas jak partnera, ale jak poddanego. Kolejne decyzje rządu Tuska tylko ich w tym utwierdzają” – napisał z kolei poseł Sebastian Kaleta z Suwerennej Polski.

X / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply