W środę Bundestag wybrał Olafa Scholza (SPD) na nowego kanclerza Niemiec. Powołanie Scholza zakończyło 16-letnie rządy Angeli Merkel.
Bundestag wybrał w środę Olafa Scholza (SPD) na nowego kanclerza Niemiec – podaje agencja Reuters. Scholz odebrał akt nominowania z rąk prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera. Wrócił następnie do parlamentu, aby złożyć przysięgę. Nowy rząd Niemiec jest tworzony przez koalicję trzech partii: SPD, Zielonych i FDP. Zakończyło to 16-letnie rządy Angeli Merkel.
Following his election in the #Bundestag, @OlafScholz has now been formally appointed as Chancellor by Federal President #Steinmeier.
? Next step: Oath-taking ceremony in the Bundestag. pic.twitter.com/QTuQ1n0LIl— Germany in the EU (@germanyintheeu) December 8, 2021
Czytaj także: Niemcami będzie rządzić umiarkowany lewicowiec
10 grudnia kanclerz Olaf Scholz uda się z wizytą inauguracyjną do Paryża oraz do Brukseli (spotka się tam z władzami UE i NATO) – podaje PAP, powołując się na komunikat Biura Prasowego i Informacyjnego Rządu Federalnego (BPA).
Informacje Interii sugerują z kolei, że Warszawa będzie trzecią stolicą, którą odwiedzi Scholz. Będzie mu towarzyszyć minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock. Niemiecki kanclerz odwiedzi Warszawę w niedzielę o godz. 17.
Informowaliśmy, że w niedzielę niemieccy liberałowie z FDP zaaprobowali zdecydowaną większością głosów umowę koalicyjną z socjaldemokratami z SPD i z Zielonymi. W sobotę umowa została zaaprobowana przez SPD. Członkowie partii Zielonych głosowali nad nią w poniedziałek.
Zobacz także: Koniec ery Merkel i CDU. W Niemczech zawiązała się nowa koalicja
Przypomnijmy, że wrześniowe wybory do niemieckiego Bundestagu wygrało SPD, zdobywając 25,7 proc. głosów. Drugie miejsce zajęło CDU/CSU z wynikiem 24,1 proc. – dla ugrupowania kanclerz Angeli Merkel to najgorszy wynik w historii. W parlamencie trzecią siłę stanowią Zieloni z poparciem 14,8 proc., co jest jak dotąd najlepszym wynikiem tej partii. Liberałowie z FDP również poprawili swoją pozycję w porównaniu do poprzednich wyborów – zdobyli oni 11,5 proc. Populistyczna AfD straciła pozycję trzeciej siły w parlamencie uzyskując 10,3 proc. głosów. Na Lewicę zagłosowało 4,9 proc. wyborców.
Zobacz także: Kaczyński: Niemcy dążą do federalizacji Europy. To przekreśla pamięć historyczną XX wieku
reuters.com / pap / wnp.pl / wydarzenia.interia.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!