Niemcy planują zaostrzyć przepisy dotyczące broni w związku z podejrzeniem spisku mającego na celu obalenie rządu, powiedziała minister spraw wewnętrznych Niemiec w wywiadzie opublikowanym w niedzielę.

Jak przekazała w niedzielę agencja prasowa Reuters, Niemcy planują zaostrzyć przepisy dotyczące broni w związku z podejrzeniem spisku mającego na celu obalenie rządu, powiedziała minister spraw wewnętrznych Niemiec w wywiadzie opublikowanym w niedzielę.

Minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser w wywiadzie dla gazety „Bild am Sonntag” ostrzegła, że grupa Reichsbuerger stanowi rosnące zagrożenie dla Niemiec, biorąc pod uwagę, że w ciągu ostatniego roku powiększył się o 2 000 do 23 000 osób.

„To nie są nieszkodliwi szaleńcy, ale podejrzani o terroryzm, którzy siedzą teraz w areszcie tymczasowym” – powiedział Faeser.

Prokuratorzy stwierdzili, że wśród podejrzanych są osoby posiadające broń i wiedzę, jak jej używać. Próbowali rekrutować obecnych i byłych członków armii i gromadzili broń.

„Potrzebujemy, aby wszystkie władze wywarły maksymalną presję”, aby usunąć ich broń i dlatego rząd „wkrótce jeszcze bardziej zaostrzy przepisy dotyczące broni”.

Niemiecka Prokuratura Federalna poinformowała w środę o zatrzymaniu 25 osób, które miały planować w Niemczech zamach stanu. “Plany obalenia rządu RFN przez członków grupy tzw. Obywateli Rzeszy, spośród których w środę rano aresztowano 25 osób, wskazują na głębię zagrożenia terrorystycznego. Osoby te kierowały się brutalnymi fantazjami o rewolucji i ideologiami spiskowymi” – oświadczyła szefowa MSW Niemiec Nancy Faeser.

Także federalny minister sprawiedliwości Marco Buschmann określił akcję służb jako „operację antyterrorystyczną”. “Demokracja jest bezbronna: Od rana trwa wielka operacja antyterrorystyczna. Federalna Prokuratura Generalna prowadzi śledztwo w sprawie podejrzanej siatki terrorystycznej ze środowiska Reichsbürger. Istnieje podejrzenie, że planowany był zbrojny atak na organy konstytucyjne” – napisał na Twitterze.

“Szkolili się w posługiwaniu bronią i mieli planować zamach stanu” – zwraca uwagę Deutsche Welle. Akceptowali fakt, że przewrót może pociągnąć za sobą ofiary śmiertelne.

“Obywatele Rzeszy” usiłowali werbować przede wszystkim członków armii i policji. Członkowie „sekcji militarnej” obeszli koszary Bundeswehry w Hesji, Badenii-Wirtembergii i Bawarii. Chcieli “sprawdzić, czy nadają się do przyjęcia własnych oddziałów po dokonanym zamachu”. W śledztwie przewijają się także nazwiska byłego zołnierza Oddziału Sił Specjalnych (KSK) Bundeswehry oraz kilku rezerwistów armii.

22 osoby spośród zatrzymanych to członkowie przedstawiciele opisywanego środowiska, trzy pozostałe to zwolennicy organizacji. Rzeczniczka Prokuratury Federalnej z Karlsruhe poinformowała, że jest jeszcze 27 innych podejrzanych.

Zatrzymania miały miejsce w Badenii-Wirtembergii, Bawarii, Berlina, Hesji, Dolnej Saksonii, Saksonii i Turyngii. Po jednej osobie zatrzymano również w Austrii i we Włoszech. Przeszukania przeprowadzono także w Brandenburgii, Nadrenii Północnej-Westfalii, Nadrenii-Palatynacie i Kraju Saary.

Wśród zatrzymany znaleźli się książę Henryk XIII, Heinrich Reuss, ze starej niemieckiej rodziny szlacheckiej, była posłanka do Bundestagu 58-letnia Birgit Malsack-Winkemann, kilku byłych żołnierzy Bundeswehry, a także obywatelka Rosji. Wokół nich mieli skupiać się pozostali przedstawiciele środowiska.

Podejrzani mieli przygotowywać się do zamachu stanu od końca listopada 2021 r. “W tym czasie mieli oni gromadzić sprzęt, rekrutować nowych członków czy prowadzić lekcje strzelania z broni” – pisze Euractiv. Niemieckie media podają, że ekstremiści chcieli przeprowadzić szturm na Bundestag i aresztować polityków, następnie dokonać akcji sabotażowych w infrastrukturze energetycznej, a w efekcie wywołać wojnę domową, obalić rząd i przejąć władzę. 

Regentem kraju miał zostać Reuss.

“Obywatele Rzeszy” (Reichsbuerger) są nieformalnym ruchem, negującym prawne istnienie państwa niemieckiego w obecnym kształcie. Uznają dalsze trwanie przedwojennej Rzeszy jako jedynego prawowitego państwa niemieckiego. Odmawiają często płacenia podatków i pozostają w konflikcie z władzami. W 2020 r. działalność ruchu została zdelegalizowana przez niemieckie MSW.

Niemiecki Urząd Ochrony Konstytucji ocenia liczebność tego środowiska na około 21 tysięcy zwolenników. Ekstremiści mają stanowić 1150 z nich.

Zobacz także: Niemieckie służby stworzyły setki fałszywych kont „prawicowo-ekstremistycznych” w mediach społecznościowych

Kresy.pl/Reuters

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. r2d2
    r2d2 :

    w kraju spadkobierców krzyżaków i Hitlera na 100 obywateli przypada 30 sztuk broni w Polsce która broniła się przed krzyżakami i Hitlerem mamy 1.3 szt. broni na 100 osób. Przecież to Niemcy powinny być rozbrojone, nie Polacy.