Meksyk pozywa amerykańskich producentów broni

Meksykański Rząd ogłosił w środę, że złożył w sądzie w Bostonie pozew przeciwko głównym amerykańskim producentom broni w związku z nielegalnymi transgranicznymi przepływami broni, które podsycają przemoc – poinformował France24.

Jak poinformował France24, meksykański Rząd ogłosił w środę, że złożył w sądzie w Bostonie pozew przeciwko głównym amerykańskim producentom broni w związku z nielegalnymi transgranicznymi przepływami broni, które podsycają przemoc. Państwo, które od dawna boryka się z presją Stanów Zjednoczonych, aby ograniczyć przemyt narkotyków, chce, aby jego sąsiad rozprawił się z handlem bronią palną w przeciwnym kierunku.

Tego rodzaju działania prawne są bezprecedensowe dla rządu meksykańskiego i mają poparcie prezydenta Andresa Manuela Lopeza Obradora, powiedział minister spraw zagranicznych Marcelo Ebrard na konferencji prasowej. „Wygramy proces i drastycznie ograniczymy nielegalny handel bronią do Meksyku” – powiedział.

Firmy wymienione w pozwie to Smith & Wesson, Beretta, Colt, Glock, Century Arms, Ruger i Barrett. Według władz meksykańskich wspólnie wytwarzają ponad dwie trzecie z ponad pół miliona sztuk broni, które są nielegalnie sprowadzane do Meksyku każdego roku. Przepływ broni generuje każdego roku miliony dolarów zysków dla amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego.

Pozew domaga się odszkodowania – kwoty, która zostanie ustalona podczas procesu – za szkody spowodowane przez „niedbałe praktyki” firm, powiedział Ebrard. Dodał, że rząd chce także wprowadzenia odpowiednich standardów „monitorowania i dyscyplinowania” handlarzy bronią.

Meksyk był świadkiem ponad 300 000 morderstw od 2006 r., kiedy wysłał wojsko do walki z handlem narkotykami. Według meksykańskiego rządu w 2019 r. ponad 17 000 morderstw dotyczyło broni nielegalnie przemycanej ze Stanów Zjednoczonych. Ebrard oskarżył nawet amerykańskich producentów o opracowywanie różnych modeli broni palnej specjalnie dla meksykańskich handlarzy narkotyków – argument ten jest zawarty w pozwie. „Są do tego stworzone, aby je kupować” – powiedział.

Zobacz też: Meksykanin zamieszany w sprawę porwania 43 osób ukrywa się w Izraelu

Eksperci stwierdzili, że Meksyk stoi przed gigantycznym zadaniem. Ten ruch jest „prawie obowiązkiem”, ale prawdopodobnie będzie w dużej mierze symboliczny, powiedział Lorenzo Meyer, emerytowany profesor w College of Mexico. „Pozew otrzyma odpowiedź od armii prawników”, powiedział, dodając, że prawo amerykańskie „prawie uniemożliwia pociągnięcie do odpowiedzialności producentów broni” za nielegalny handel.

„To figura w grze w szachy, którą Meksyk jest zmuszony grać ze Stanami Zjednoczonymi w niesprzyjających warunkach” – dodał Meyer. „Jesteśmy w sytuacji, w której jeśli Stany Zjednoczone tak naprawdę nie zamierzają powstrzymać przepływu broni, Meksyk tego nie zrobi” – powiedział.

Zobacz też: Czechy: prawo do obrony przy użyciu broni wpisano do konstytucji

Kresy.pl/France24