Ukraińscy śledczy ujawnili pięciu głównych podejrzanych o przeprowadzenie zamachu na dziennikarza Pawła Szeremeta. To m.in. znany rockman i autor nieoficjalnego hymnu sił specjalnych, odznaczone weteranki z Donbasu oraz małżeństwo byłych bojowników Prawego Sektora.

Jak informowaliśmy wcześniej, ukraińska policja zatrzymała podejrzanych o zamach na Pawła Szeremeta, dziennikarza pochodzącego z Białorusi. W czwartek poinformował o tym szef MSW Ukrainy, Arsen Awakow. Później tego samego dnia bliższe szczegóły podano na konferencji prasowej, którą poprowadził pierwszy zastępca szefa Narodowej Policji Ukrainy, Jewhen Kowal.

Wiceszef ukraińskiej policji powiedział, że o udział w morderstwie dziennikarza podejrzanych jest pięć osób. Zaznaczył, że w tej sprawie przeprowadzono łącznie ponad 800 operacji w celu przejęcia dokumentów i zebrania informacji, przesłuchano ponad 3,7 tys. ludzi, odwiedzono ponad 570 domów i 4,3 tys. mieszkań, a także przeanalizowano nagrania 221 kamer monitoringu. Na tej podstawie wskazano i zatrzymano pięciu podejrzanych: muzyka rockowego i byłego ochotnika w Donbasie Andrija Antonenko, cywilna ochotniczka i lekarka Julia Kuzmenko ps. „Łysa”, „Lisa”, Jana Duhar, a także Inna „Puma” Hryszczenko i jej mąż, Władysław „Bucza” Hryszczenko. Ci ostatni to byli bojownicy neobanderowskiego Prawego Sektora.

Według ukraińskich śledczych, Duhar miała przeprowadzić rozpoznanie w pobliżu miejsca zbrodni. Kuzmenko i Antonenko, jak ustalono, w noc przez zabójstwem Szeremeta mieli wyłączone telefony. Władysław Hryszczenko to z kolei specjalista od materiałów wybuchowych, który pojawił się w takim kontekście w innej sprawie, usiłowania zabójstwa jednego z mieszkańców Kosowa w obwodzie iwanofrankiwskim w 2018 roku poprzez podłożenie ładunku wybuchowego.

Badania przeprowadzone w oparciu o profilowanie psychologiczne i wizerunkowe oraz porównanie zapisów z kamer monitoringu pozwoliły śledczym na dojście do wniosku, że mężczyzną, który uczestniczył w podłożeniu ładunku wybuchowego pod samochodem dziennikarza był Antonenko, natomiast kobietą, która podłożyła ładunki, była Kuzmenko. Potwierdzają to także zapisy danych z ich telefonów komórkowych, które w nietypowy dla nich sposób, były wówczas wyłączone. Ponadto, Antonenko często nosił ubrania ze specyficznymi nadrukami, takimi samymi, jak mężczyzna, który podłożył ładunki. Mieszka on również w pobliżu miejsca zbrodni.

Telefony małżeństwa Hryszczenko podczas zbrodni i dzień wcześniej miały logować się do sieci w mieście Dnipro, jednak w sam dzień zabójstwa były nieaktywne. Stały się aktywne jakiś czas po morderstwie.

Zdaniem ukraińskiej policji, motywem zabójstwa była chęć destabilizacji sytuacji na Ukrainie, a Szeremet był dość znaną osobą.

Agencja Unian zaznacza, że wśród podejrzanych są znane osoby z życia publicznego, w tym o opinii bohaterów wojennych. Według informacji ze śledztwa, te same osoby cieszyły się z samobójstwa swojego wspólnika, Iwana Wakułenki, który miał pomagać Hryszczenkom w nieudanym zamachu w Kosowie (według Inny Hryszczenko miał zginąć kilka dni przed przesłuchaniem w związku ze śmiercią Szeremeta). Ponadto, część z nich miała omawiać możliwość ostrzelania stolicy kraju z systemów rakietowych „Grad” czy porywania dzieci.

Andrij Antonenko to znany ukraiński muzyk rockowy, lider zespołu Riffmaster. Na początku konfliktu w Donbasie został ochotnikiem, potem sierżantem w Siłach Operacji Specjalnych. Brał czynny udział w tzw. operacji antyterrorystycznej (ATO). Na fotografiach widać go z emblematami w banderowskich, czerwono-czarnych barwach. W 2014 roku jego zespół Riffmaster nagrał patriotyczną piosenkę „Ziemia”. Antonenko jest też autorem pieśni „Cicho przyszedł, cicho odszedł”, nazywanej nieoficjalnym hymnem ukraińskich sił specjalnych. Był też mocnym zwolennikiem Petra Poroszenki. Śledczy wpadli na trop Anonenki analizując 35 podobnych spraw, tym wysadzenie w powietrze linii wysokiego napięcia w obwodzie chersońskim i nieudaną próbę zabójstwa biznesmena Mychajła Czekuraka.

Julia Kuzmenko jest z kolei znaną lekarką wojskową i kardiologiem dziecięcym, która była ochotniczą w Donbasie. Była parokrotnie odznaczana, w tym przez prezydenta Poroszenkę za udział w walkach na wschodzie kraju. Według śledczych, w ostatnich latach wyraźnie się wzbogaciła (stała się właścicielką domu i kilku samochodów), a w osobistych wiadomościach „wyrażała radykalne poglądy”. Ich zdaniem, to ona podłożyła ładunek wybuchowy pod samochodem Szeremeta. Co więcej, śledczy twierdzą, iż Kuzmenko planowała również zabójstwo innej znanej ochotniczki z Donbasu, Marusi Zwirobij.

Jana Duhar to także weteranka z Donbasu, gdzie służyła co najmniej od 2015 roku, w stopniu młodszego sierżanta. Była pielęgniarką w jednym z batalionów 25. brygady powietrzno-desantowej, odznaczona orderem „Za męstwo” III klasy. Śledczy uważają, że w ramach przygotowań do zamachu wykonywała zwiad, m.in. robiąc zdjęcia.

Jak pisaliśmy wcześniej, Wadysława Hryszczenkę, który walczył w Donbasie w szeregach Prawego Sektora, a później służył w ukraińskiej armii jako saper, zatrzymano 24 września br. Jest on podejrzany o przyjęcie zlecenia morderstwa i usiłowanie jego dokonania – według śledczych w lipcu 2018 roku podłożył ładunek wybuchowy w samochodzie jednego z mieszkańców Kosowa w obwodzie iwanofrankiwskim. Bomba jednak nie eksplodowała, niedoszła ofiara znalazła ładunek wybuchowy i zgłosiła sprawę na policję. Zdaniem śledczych Hryszczence przy organizacji nieudanego zamachu pomagali jego żona, była bojowniczka Prawego Sektora oraz Iwan Wakułenko, który także miał za sobą udział w wojnie na wschodzie Ukrainy. Nieudany zamach w Kosowie przypomina sposób, w jaki zabito Pawła Szeremeta. Jeszcze przed swoim zatrzymaniem Inna Hryszczenko udzieliła wywiadu, w którym zarzuciła śledczym, że mają zamiar niesłusznie oskarżyć ją i jej męża o udział w zamachu na Szeremeta. Sam Hryszczenko ma bogatą przeszłość kryminalną. Do 2013 roku odbywał wyroki za kradzieże, oszustwo i wymuszenia oraz pobicie.

Do sprawy odniósł się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Wyraził nadzieję, że teraz szybko zostaną ustalone nazwiska zleceniodawców zabójstwa.

Paweł Szeremet był dziennikarzem pochodzącym z Białorusi, okresowo więzionym w tym państwie i pozbawionym jego obywatelstwa. Szeremet był krytykiem prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki. Dziennikarz najpierw emigrował do Rosji a potem na Ukrainę. W Rosji działał w mediach sympatyzujących z opozycją. W Kijowie Pracował dla Ukraińskiej Prawdy, miał także swój program na antenie Radia Vesti. W 2010 roku pozbawiono go białoruskiego obywatelstwa. Pracował dla rosyjskich mediów niezależnych, a później dla ukraińskich. Był także krytykiem pomajdanowych ukraińskich władz. Zginął 20 lipca 2016 r. w wybuchu bomby podłożonej w samochodzie. Wspomniany ukraiński portal podał w listopadzie, że zabójstwa Szeremeta mogło dokonać dwoje byłych członków neobanderowskiego Prawego Sektora.

Wcześniej były prokurator generalny Ukrainy Wiktor Szokin twierdził, że w zabójstwo Pawła Szeremeta może być zamieszany któryś z ukraińskich deputowanych.  Misja Monitorująca ONZ ds. Praw Człowieka na Ukrainie, regularnie zwracała władzom Ukrainy uwagę na brak postępów w śledztwie ws. zabójstwa.

Unian / 112.ua / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Kasper1
    Kasper1 :

    Nie wiadomo które już potwierdzenie tego kto walczy przeciw Donbasowi w banderowskich szeregach. Jeżeli ktokolwiek nie był pewny tego czy upublicznione nagranie rozmowy telefonicznej Catherine Ashton z Urmasem Paetem było autentyczne i że to snajperzy wynajęci przez Prawy Sektor zastrzelili ludzi na Majdanie to teraz może zobaczyć do czego zdolni są współcześni, czerwono-czarni “heroje”. Wypada przypomnieć, że ich ideowi “ojcowie” z OUN-UPA przeprowadzili bestialskie ludobójstwo nie tylko na nieukraińskiej ludności II RP ale także wymordowali ok. 10-12 tys. Ukraińców usiłujących ratować ofiary krwawych, banderowskich zbirów.