Wywiad wojskowy USA przyznaje, że Rosja faktycznie mogła już wysłać broń jądrową na Białoruś

Agencja Wywiadowcza Departamentu Obrony uważa, że „nie ma powodów, by wątpić” w twierdzenia Władimira Putina, że Rosja rozmieściła na Białorusi pierwszą partię taktycznej broni jądrowej.

W piątek w rozmowie z CNN wysocy rangą funkcjonariusze Agencji Wywiadowczej Departamentu Obrony (DIA) powiedzieli, że „nie ma powodów, by wątpić” w twierdzenia rosyjskiego prezydenta, Władimira Putina, że Rosja rozmieściła na Białorusi pierwszą partię taktycznej broni jądrowej.

Rozmówcy stacji nie ujawnili, dlaczego tak uważają. Przyznali, że omawiany rodzaj broni jest dla USA trudny do śledzenia, nawet z pomocą satelitów. Nie wiadomo, ile broni Rosja zamierza przenieść na białoruskie terytorium.

Według DIA, białoruski przywódca Aleksandr Łukaszenko raczej nie będzie miał żadnej kontroli nad arsenałem jądrowym. Najpewniej będzie on w pełni kontrolowany przez Rosjan.

Uważają też, że rozmieszczenie taktycznej broni jądrowej na Białorusi nie zmieni sytuacji nuklearnej w skali globalnej, ani nie zwiększy ryzyka incydentu w tym obszarze.

Jak dotąd, dygnitarze z USA ani z żadnego innego państwa zachodniego nie potwierdzili publicznie, że jakakolwiek broń jądrowa została przeniesiona na Białoruś.

Wcześniej źródła CNN informowały, że wówczas nie wyglądało na to, by Białorusini zakończyli modernizację infrastruktury, koniecznej do przechowywania taktycznej broni nuklearnej. Ponadto, zdjęcia satelitarne nie wskazywały oznak żadnych przygotowań, które byłyby standardem w rosyjskiej instalacji nuklearnej. Jednocześnie, inne źródła zaznaczają, że na Białorusi są różne, posowieckie instalacje, gdzie taką broń można by przechowywać.

Jak pisaliśmy, w połowie czerwca br., przemawiając na rosyjskim forum gospodarczym w Sankt Petersburgu, Putin powiedział, że rosyjskie taktyczne głowice nuklearne zostały już dostarczone Białorusi, ale podkreślił, że nie widzi na razie potrzeby uciekania się Rosji do broni jądrowej. Zapowiedział, że pozostała część broni trafi na Białoruś „do końca lata lub do końca roku”. Zaznaczył, że „to właśnie jako element odstraszania, aby wszyscy, którzy myślą o zadaniu nam strategicznej klęski, byli nieświadomi tej okoliczności”.

Parę dni wcześniej białoruski przywódca Aleksandr Łukaszenko powiedział, że rosyjska taktyczna broń jądrowa znajdzie się na Białorusi za kilka dni. Zaznaczył, że ma ona służyć do odstraszania, ale w razie agresji na Białoruś nie zawaha się jej użyć.

Przeczytaj: Łukaszenko chciał, żeby Putin wyposażył białoruskie systemy Polonez w głowice nuklearne

Czytaj także: Prezydenci Polski, Litwy i Łotwy ostrzegli NATO przed zagrożeniem ze strony Białorusi

CNN / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply