Wojewoda Lubelski odpowiada szefowi MSZ Ukrainy

Wojewoda Lubelski Przemysław Czarnek wyraża ubolewanie z powodu jednoznacznie kłamliwego, uderzającego w jego dobre imię charakteru wyżej przytoczonych wypowiedzi Pana Ministra Pawło Klimkina – napisano w oświadczeniu rzecznika wojewody lubelskiego.

Wojewoda lubelski Przemysław Czarnek złożył do prokuratury doniesienia ws. wypowiedzi ukraińskiego działacza Grzegorza Kuprianowicza w Sahryniu. Zdaniem wojewody, kontrowersyjne niedzielne uroczystości z udziałem prezydenta Ukrainy były „prowokacją i hucpą”, zaś Kuprianowicz w swoich wypowiedziach znieważył naród polski i zaprzeczał zbrodniom ukraińskich nacjonalistów. W reakcji na to, szef MSZ Pawło Klimkin skrytykował działania wojewody.

– Jestem głęboko zszokowany wypowiedziami wojewody lubelskiego Przemysława Czarnka, który nazwał uroczystości żałobne w Sahryniu prowokacją i bez krzty współczucia oraz ze zniewagą mówił o zabitych tam Ukraińcach. Z lekkością usprawiedliwia on zbrodnię Armii Krajowej w Sahryniu, a w porównaniu z tysiącami zabitych Polaków kilkaset  ukraińskich ofiar w ogóle nie wydaje mu się warte uwagi. Przepraszam, ale to wychodzi poza granice dobra i zła – oświadczył Klimkin.

Przeczytaj: Ukraiński działacz: działania wojewody lubelskiego to próba zastraszenia Ukraińców z Polski

W czwartek Radosław Brzózka, Rzecznik Prasowy Wojewody Lubelskiego poinformował, że wojewoda Czarnek odniósł się do wypowiedzi szefa MSZ Ukrainy.

– W związku z cytowaną przez media wypowiedzią Pana Ministra Pawła Klimkina, w której stwierdził, że Wojewoda Lubelski dr hab. Przemysław Czarnek rzekomo „nazwał uroczystości żałobne w Sahryniu prowokacją i bez krzty współczucia oraz ze zniewagą mówił o zabitych tam Ukraińcach” (…) pragnę jednoznacznie zaprotestować. Wojewoda Lubelski stanowczo zaprzecza, aby kiedykolwiek, w jakiejkolwiek formie odmawiał współczucia Ukraińcom. W wypowiedziach Wojewody Lubelskiego z całą pewnością nie znajdzie się ani jednego sformułowania, w którym mówiłby o zabitych czy też żyjących członkach tego narodu ze zniewagą czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez rzecznika wojewody.

W piśmie zaznaczono, że wojewody Czarnka świadczą o czymś wręcz przeciwnym. Przypominano w tym kontekście jego wywiad z 10 lipca br., w którym mówił m.in., że jego działania nie są wymierzone ani w Ukrainę, ani w Ukraińców, którzy jego zdaniem w większości nie popierają dziś banderyzmu, podobnie jak w latach 40. XX wieku. Przytoczono też inne wypowiedzi wojewody, pokazujące, że krytykował banderyzm, a nie Ukraińców.

Ponadto zwrócono uwagę na to, że szef ukraińskiej dyplomacji powiedział, iż „kilkaset ukraińskich ofiar w ogóle nie wydaje mu [Wojewodzie Lubelskiemu – przyp. RB] się  warte uwagi”.

– Wojewoda Lubelski zaznacza stanowczo, że jest to absolutna nieprawda – czytamy w oświadczeniu. – Rzeczywiste wypowiedzi Wojewody Czarnka potwierdzają wielką uwagę, jaką przypisuje on każdej ofierze cywilnej wydarzeń historycznych.

 

– Zważywszy na powszechną dostępność wyżej przytoczonych wypowiedzi Wojewoda Lubelski Przemysław Czarnek wyraża ubolewanie z powodu jednoznacznie kłamliwego, uderzającego w jego dobre imię charakteru wyżej przytoczonych wypowiedzi Pana Ministra. Tylko na fundamencie prawdy możliwe jest budowanie jakichkolwiek relacji międzyludzkich, dlatego Wojewoda Lubelski upomina się o jej respektowanie w odniesieniu do jego wypowiedzi i aktywności – czytamy w podsumowaniu.

Jak informuje Radio Lublin, po obchodach w Sahryniu wojewoda lubelski złożył do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa Towarzystwa Ukraińskiego w Polsce Grzegorza Kuprianowicza. Sprawę analizuje zamojska prokuratura.

PRZECZYTAJ: W Lublinie stanął pomnik Ofiar Wołynia. „Problemem jest banderyzm, w który daje się wmanewrować ukraińska władza” [+FOTO]

Lublin.uw.gov.pl / radio.lublin.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply