W rozmowie z portalem Kresy.pl poseł Robert Winnicki, lider Ruchu Narodowego argumentuje, dlaczego Mateusz Morawiecki jako premier to zmiana na gorsze. Przypomina m.in., że reprezentował w Polsce zagraniczny kapitał, który nadal promuje oraz, że deklarował zamiar masowego ściągania Ukraińców.

W czwartek wieczorem o rezygnacji premier Beaty Szydło poinformowała rzeczniczka PiS, Beata Mazurek. Nowym premierem ma zostać Mateusz Morawiecki, dotychczas wicepremier, minister finansów i rozwoju. Decyzję zatwierdził Komitet Polityczny PiS.

– Po pierwsze, obawiam się, że nie będzie fundamentalnych zmian w obszarach polityki wewnętrznej, zagranicznej, kulturowej czy gospodarczej, których należałoby dokonać. A jeśli spodziewam się zmian za premiera Morawieckiego, to raczej na gorsze – mówi w rozmowie z portalem Kresy.pl poseł Robert Winnicki.

PR i zagraniczny kapitał

Winnicki zwraca uwagę, że Mateusz Morawiecki generalnie dłużej współpracował z Donaldem Tuskiem niż z PiS. A ponadto, że reprezentował międzynarodowy kapitał finansowy w Polsce, jako wieloletni szef banku.

– Kolejna rzecz – jego posunięcia jako ministra finansów, rozwoju w warstwie retorycznej bardzo często były słuszne. Kiedyś nawet powiedziałem z mównicy sejmowej, że czasem mówi językiem nacjonalizmu gospodarczego. Niemniej jednak, to co robił i to co robi w warstwie praktycznej, to przede wszystkim dużo PR, pod którym póki co rośnie fiskalizm, a także raczej problemy niż ułatwienia dla polskich przedsiębiorców.

Szef Ruchu Narodowego zaznacza, że Morawiecki nadal promuje zagraniczny kapitał w Polsce. – O kuriozum ociera się fakt, że witał u nas z otwartymi rękami kapitał spekulacyjny – JP Morgan.

– Można chwalić nie tyle wicepremiera/premiera Morawieckiego, co rząd Beaty Szydło za uszczelnienie systemu VAT i walkę z mafiami vatowskimi, bo to niewątpliwie jest plus. Ale to trochę mało – mówi Winnicki.

Poseł zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt, czyli zapowiedzi masowego ściągania do Polski pracowników ze wschodu, przede wszystkim z Ukrainy. – Chodzi o jego nieszczęsne wypowiedzi na temat praktycznie nieograniczonego napływu Ukraińców do Polski, co rzecz jasna będzie miało bardzo złe skutki społeczne, polityczne w następnych latach w Polsce.

Niektórzy komentatorzy, podkreślając dobre, a nawet bliskie relacje Mateusza Morawieckiego z przedstawicielami zachodnich kręgów finansowych, a także unijnymi urzędnikami, w tym wysokimi rangą („jest na ty z Tuskiem, zna unijnych komisarzy”). Czy postawienie na Morawieckiego mogło w takim kontekście być pewnym gestem ze strony PiS i Jarosława Kaczyńskiego w stronę Brukseli?

– Pojawia się oczywiście pytanie, na ile Mateusz Morawiecki ma być człowiekiem pilnującym interesów elit unijnych czy międzynarodowych elit finansowych w Polsce – mówi poseł Winnicki. – Takie pytanie należy stawiać w przestrzeni publicznej i nie jest ono bezzasadne – dodał.

Przeczytaj: Morawiecki: Ja nie jestem przeciwnikiem dołączenia do strefy euro

– Według Ruchu Narodowego jest to zdecydowanie zmiana na gorsze – podsumowuje Winnicki.

Według nieoficjalnych informacji do jakich dotarła Polska Agencja Prasowa, Beata Szydło ma zostać wicepremierem w rządzie Morawieckiego.

Morawiecki i “Ukraina Plus”

Pod koniec października, wicepremier Morawiecki zaapelował do Solidarności aby wspierała rząd w ściąganiu pracowników z Ukrainy – w zamian za aprobatę dla projektu zakazu handlu w niedziele:

Ja byłbym gotów zgodzić się, choć to nie jest moja główna i wyłączna kompetencja, żeby niedziele były wolne, ale bardzo bym prosił o to, żeby Solidarność wspierała ministerstwo gospodarki, ministerstwo rodziny w tym, żeby otworzyć się bardziej na pracowników ze Wschodu, na imigrację zawodową.

Według nieoficjalnych informacji, „Solidarność” przystała na to, czego efektem miało być przyjęcie przez Sejm stopniowego ograniczania handlu w niedziele. Wskazuje na to m.in. wypowiedź Alfred Bujara – przewodniczącego Sekretariatu Krajowego Handlu, Banków i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”:

My jako branża handlu nigdy nie oponowaliśmy przed zatrudnianiem pracowników ze Wschodu, gdyż oni byli niejednokrotnie jedynym ratunkiem na obsadę miejsc pracy w marketach.

Zdaniem Stanisława Tyszki, wicemarszałka Sejmu z ramienia Kukiz’15, rząd PiS przez dwa lata rządów realizuje w istocie program „Ukraina plus”, ściągając do Polski pracowników z Ukrainy.

– To jest polityka wypychająca młodych ludzi z Polski – zaznaczył Tyszka. – Program, ten jak ogłosił minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki polega na uzupełnianiu braków na rynku pracy pracownikami z Ukrainy .

Już wcześniej Tyszka powiedział, że plan Morawieckiego to plan ukrainizacji polskiego rynku pracy. Minister Morawiecki powiedział, że trzeba uzupełnić ubytek na rynku pracy i zaproponował zaproszenie aż 2 mln Ukraińców w perspektywie lat. Oznacza to oczywiście białą flagę ws. ściągnięcia z powrotem polskich emigrantów. Każdy polski rząd powinien mieć naczelny priorytet: sprowadzić ich do Polski – mówił we wrześniu 2016 roku.

Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Kojoto
    Kojoto :

    Morawiecki to bardfzo dobry człowiek. Był dobry dla PO, teraz jest dobry dla PiS, jest dobry dla żydowskiej finansjery, dla niemców też z pewnością będzie dobry. Niestety dla Polski to jest wybór najgorszy…

  2. jerzyjj
    jerzyjj :

    Rzady Zydow w Polsce-Morawiecki
    wiernipolsce1.wordpress.com/2016/02/13/rzady-rzydow-w-polsce-mateusz-morawiecki
    “Premier to bankster i lis bardziej przebiegly niz Balcerowicz(Aaron Buholtz), Lewandowski(Aaron Langman), i Petru(rumunski cygan, leninowiec, przebywajacy z rodzicami w ZSRR i szkolony przez GRU. Jego promotorami byli uwaga! zydzi Cimoszewicz(Dawid Goldstein), Geremek(Berele Lewartow), Michnik(Aaron Szechter) i Balcerowicz(Aaron Buholtz)) do kupy wzieci. On nawet nie sprzedaje za czapke gruszek naszej gospodarki. On rozdaje za friko.”
    Polecam ten artykul dla naiwnych (PISOMATOŁÓW) PiSiakow. Z tej maki moi drodzy naiwniacy chleba nie bedzie. Z jednej strony rozdawana jest kielbasa wyborcza, a z drugiej strony, tej ciemnej, jestesmy rabowani z dorobku pokolen przez przebieglych, oszustow, “naszych starszych braci w wierze”.
    Bez zmiany systemu finansowego opartego na dlugu na system bez dlugu i lichwy nic sie nie zmieni na lepsze. Malo tego bedziemy jeszcze bardziej, w sposob jeszcze bardziej perfidny okradani z dorobku pokolen, az do zupelnego konca i uczenienia z nas niewolnikow za miske ryzu. Ci smutni panowie nawet o tej zmianie sie nie zajakna, dlatego zupelnie nie wierze w ich tzn. reformy, ktore jak zwykle nie wyjda. Niemce wtedy powiedza z szyderstwem o polskiej gospodarce-polnische wirtschaft, a to raczej powinni powiedziec jude wirtschaft.

  3. jwu
    jwu :

    Też się tego obawiam (zmiany na gorsze),przypominając sobie jego wypowiedź o sprowadzeniu do Polski 5 mln.Ukraińców.Teraz, jeżeli będzie chciał to teraz zrealizować ,to już nikt nie stanie mu na przeszkodzie ? A poza tym, podejrzewam ,że jest bardziej pro ukraiński od Szydło.I dlatego grożenie palcem banderowcom przejdzie do lamusa.No chyba ,że się mylę ?

  4. jaro7
    jaro7 :

    wygląda na to że żydzi umieścili we władzy kolejnego swojego przedstawiciela.Wiedząc że budowa Hazarii ma polegać na wymieszaniu nas z ukrami ,posunięcie jest trafione bo Morawiecki zapowiadał 5 milionów ukrów w Polsce.Ciekawe czy ta zamiana premierów odbyła sie podczas spotkań z Jonnym Danielsem w jego domu? Bo tez ten Daniels mocno atakuje Narodowców co przynosi efekt w bredniach wiceminister z PiS o delegalizacji ONR i zamknięciu Rybaka za spalenie kukły żyda.Jest tez coraz więcej propagandy pro żydowskiej w mediach.