W samym Berlinie koszt utrzymania azylantów wynosi 2,7 miliona euro dziennie. Senat Berlina przekazał te dane w odpowiedzi na zapytanie posła Alternatywy dla Niemiec (AfD) Gunnara Lindemanna.

Kwota ta obejmuje koszty zakwaterowania, opieki, wyżywienia i zaopatrzenia dla uchodźców w zakresie spraw prowadzonych przez Państwowy Urząd ds. Uchodźców. Sama stolica federalna wydaje codziennie 2 761 333,76 euro.

Pieniądze są również wykorzystywane na pokrycie kosztów początkowych ośrodków recepcyjnych czy zakwaterowania w nagłych przypadkach.

Kwota 2,7 mln euro jest kwotą przykładową podaną wedle stanu na dzień 11 grudnia, kiedy na utrzymaniu Urzędu ds. Uchodźców znajdowało się 39 982 osób.

Jeżeli przyjąć tę kwotę za reprezentatywną to w samym grudniu na azylantów przebywających w Berlinie wydano ponad 83 mln euro.

Jak informowaliśmy, na początku grudnia Bild pisał o dziennych kosztach zakwaterowania migrantów wynoszących ponad 1,5 miliona euro.

Dziennik podawał, że koszty ośrodka Tegel wynoszą 1 172 204 euro dziennie. Jak czytamy, dawne lotnisko jest obecnie zajmowane przez 3408 Ukraińców i 1333 osoby ubiegające się o azyl z innych krajów. Cudzoziemcy mieli być tam kwaterowani krótkoterminowo, lecz Ukraińcy przebywają tu obecnie średnio 165 dni.

W innym ośrodku – Tempelhof – koszty zakwaterowania migrantów wynoszą 228 tys. euro dziennie. Znajduje się tam 1359 miejsc.

Z kolei 1617 miejsc w hotelach i hostelach kosztuje Berlin 101 046 euro dziennie. Jak podkreśla dziennik, o ile w ubiegłym roku na wynajem pokoi hotelowych dla migrantów wydano “zaledwie” 3,4 mln euro, w tym roku kwota ta wzrosła już do 12,8 mln euro.

Kryzys migracyjny w Niemczech pogłębia się. Niemieckie media zwracały uwagę w listopadzie, że w całym kraju wielu burmistrzów i inne organy samorządowe nie wiedzą już, gdzie mają zakwaterować cudzoziemców.

Do Berlina przybywa codziennie około 200 cudzoziemców, a w niewielkim przygranicznym Eisenhüttenstadt w Brandenburgii jest to dziennie ok. stu osób. W ośrodkach recepcyjnych, jak ten na dawnym lotnisku Tegel w Berlinie, migranci powinni przebywać jedynie przez krótki czas, a potem trafić do kwater w mieście, lecz mieszkań brakuje. Niektórzy azylanci utknęli tu ponad rok temu.

Na początku listopada kanclerz Niemiec Olaf Scholz odbył spotkanie z premierami niemieckich landów. Po wielogodzinnych negocjacjach osiągnięto porozumienie, które przewiduje między innymi ograniczenie świadczeń dla migrantów, karty płatnicze zamiast pieniędzy, obowiązek pracy, więcej deportacji.

Czytaj także: Niemiecka prasa: w Niemczech rozwinęło się islamistyczne społeczeństwo równoległe

Kresy.pl / jungefreiheit.de

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply