Kandydaturę Pawła Stańczaka na szefa Ukrtranshazu zatwierdzono w sierpniu, jednak zajęcie przez niego stanowiska blokowały ukraińskie służby.
Informację o zgodzie Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) na nominację Pawła Stańczaka na stanowisko szefa Ukrtranshazu – zarządcy ukraińskich magistrali gazowych podała we wtorek agencja Interfax Ukraina.
SBU wyraziło zgodę. Spodziewamy się, że w tym tygodniu będzie podpisana umowa (o współpracy z Polakiem – red.) – poinformowała cytowane przez agencję biuro prasowe ukraińskiego koncernu Naftohaz, który jest właścicielem spółki operującej gazociągami.
Kandydaturę Stańczaka na szefa Uktranshazu zatwierdzono jeszcze w sierpniu, jednak we wrześniu prezes Naftohazu Andrij Kobolew wydał oświadczenie, w którym napisano, że mianowanie Polaka na prezesa spółki zablokowało SBU. Stańczak nie uzyskał dopuszczenia do tajemnicy państwowej. W związku z blokadą SBU, 6 listopada zgromadzenie akcjonariuszy Ukrtanshazu podjęło decyzję o mianowaniu Stańczaka na stanowisko wiceprezesa i członka zarządu tej państwowej spółki.
Stańczak, który pełnił funkcję dyrektora technicznego i członka zarządu PGNiG posiada wieloletnie doświadczenie w transporcie gazowym. W latach 2003-2005 tworzył w PGNiG polskiego operatora gazociągów przesyłowych Gaz-System S.A. Jako dyrektor techniczny PGNiG Technologie S.A. był odpowiedzialny m.in. za projektowanie i budowę nowych gazociągów.
Ukrtranshaz jest operatorem gazociągów i zarządza podziemnymi zbiornikami gazu na Ukrainie.
Kresy.pl / interia.pl / interfax.com.ua
Może Duda obiecał im, że za to będą mieli za darmo gaz z Polski. Przy władzach PISu takie ruchy nie będą dla mnie zaskoczeniem.
Amerykanie sprzedają gaz na Ukrainę i chcą mieć kontrolę nad sytuacją, polskimi rękoma.
Ciekawe.