Na Ukrainie trwają prace dotyczące głębokiej modernizacji czołgów T-64 do wersji „Krab” i Opłot do wersji „Bastion”. Za kilka lat będą one stanowić podstawę wyposażenia ukraińskich sił pancernych.
W wywiadzie dla ukraińskiego portalu „Defense Express” wiceminister obrony Ukrainy ds. uzbrojenia Ołeksandr Myroniuk powiedział, że Siły Zbrojne Ukrainy będą eksploatować czołgi T-64 do 2045 roku dzięki ich głębokiej modernizacji, jako T-64 Krab.
„Obecnie trwają prace badawczo-konstruktorskie [pod kryptonimem-red.] ‘Krab’, które przewidują modernizację czołgu T-64 w taki sposób, żebyśmy mogli eksploatować go jeszcze 25 lat” – powiedział Myroniuk. „Do końca 2021 roku lub na początku 2022 roku otrzymamy pierwszy egzemplarz próbny zmodernizowanego T-64”.
Ukraiński wiceminister dodał, że zakończono już opracowywanie dokumentacji technicznej. Głęboką modernizację czołgów T-64 do standardu „Krab” zajmuje się Charkowskie Biuro Konstrukcyjne im. Morozowa, zajmujące się projektowaniem wozów bojowych. Prace nad tym rozpoczęły się w 2016 roku, ale zostały mocno spowolnione przez trudności finansowe i organizacyjne.
Główną cechą charakterystyczną czołgów T-64 Krab będzie „remotoryzacja”. Pojazdy otrzymają nowy silnik 6TD zamiast 5TDF, co pozwoli uniknąć zmniejszenia zwrotności, jak miało to miejsce w przypadku wersji T-64 Bułat. Ulepszone mają zostać cyfrowe systemy kierowania ogniem, a zainstalowane nowoczesne systemy obserwacji optycznej i termowizyjnej czy celownicze, żeby zwiększyć świadomość taktyczno-informacyjną załogi. Czołg ma też zostać zintegrowany w ramach ujednoliconego systemu kontrolowania wojsk.
Zmianą mają dotyczyć też ulepszenia ochrony czołgów, przede wszystkim systemu ochrony dynamicznej, opracowanego dla T-64 już w 2017 roku. Modernizacja ma dotyczyć też zwiększenia ochrony czołgu przed atakami z góry, co wyraźnie wiąże się z coraz większym zakresem wykorzystywania na polu walki dronów oraz amunicji krążącej. W tym przypadku w grę wchodzi integracja systemu ochrony aktywnej na kształt systemu Zasłon, wykorzystywanego w przypadku kontraktów eksportowych.
Ukraińskie media zaznaczają, że w najlepszym wypadku zmodernizowane czołgi zaczną być seryjnie modernizowane najwcześniej w latach 2023-24 z uwagi na konieczność przeprowadzenia pełnego cyklu prób państwowych.
Równolegle do prac nad projektem „Krab”, w Charkowie trwają prace nad modernizacją czołgów Opłot pod kryptonimem Bastion. Według Myroniuka, w zakres prac badawczo-konstruktorskich wchodzi „zastępstwo importu”. Egzemplarz próbny ma być gotowy w 2023 roku. Szczegóły projektu „Bastion” na razie nie są znane, przy czym według portalu „Defense Express” można oczekiwać zastosowania części rozwiązań z „Kraba”, co w znacznym stopniu pozwoli na zunifikowanie tych maszyn. Jeśli biuro im. Morozowa wywiąże się ze wszystkich swoich zobowiązań na czas, to seryjne prace przy Bastionie mogłyby ruszyć w 2025 roku.
Wszystko to oznacza, że w ciągu najbliższych 5 lat mają zostać opracowane dwie głębokie modernizacje czołgów T-64 i Opłot, które przez kolejnych parę dekad będą stanowić główne wyposażenie oddziałów pancernych Sił Zbrojnych Ukrainy. Z kolei około 2025 roku w Charkowie mają rozpocząć się prace nad stworzeniem czołgu nowej generacji. Prace te realnie potrwają od 10 do 15 lat.
Przeczytaj: MON przyznaje: polskie czołgi T-72 nie są modernizowane, to remont z modyfikacją
Czytaj także: MON nie odpowiedziało na pytania dotyczące wzrostu ceny programu modernizacji czołgów Leopard
Zobacz: Gen. Skrzypczak dla Kresy.pl: u nas nie ma modernizacji czołgów T-72, jest „pudrowanie g…a”
defence-ua.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!