Jeśli rosyjscy urzędnicy mówią szczerze, że nie chcą wojny, muszą wycofać wojska, które zgromadzili w pobliżu granic Ukrainy oraz na okupowanych częściach kraju – oświadczył w niedzielę szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba. Dodał, że “jedyną odpowiedzialną drogą jest dyplomacja”.
Jeśli rosyjscy urzędnicy mówią szczerze, że nie chcą wojny, Rosja musi kontynuować zaangażowanie dyplomatyczne i wycofać wojska, które zgromadziła w pobliżu granic Ukrainy oraz na okupowanych częściach kraju. Jedyną odpowiedzialną drogą jest dyplomacja – napisał w niedzielę Dmytro Kułeba na Twitterze.
If Russian officials are serious when they say they don’t want a new war, Russia must continue diplomatic engagement and pull back military forces it amassed along Ukraine’s borders and in the temporarily occupied territories of Ukraine. Diplomacy is the only responsible way.
— Dmytro Kuleba (@DmytroKuleba) January 30, 2022
Rosja poinformowała w sobotę o zakończeniu sprawdzianu gotowości bojowej w Zachodnim Okręgu Wojskowym.
Zobacz także: Amerykańskie F-15E w Estonii. USA wzmacniają misję powietrzną NATO
Wielka Brytania przygotowuje się do wysłania „jasnego komunikatu na Kreml” poprzez zwiększenie liczby żołnierzy rozmieszczonych w całej Europie. Informowaliśmy, że rząd Wielkiej Brytanii gotowy jest do podwojenia liczby brytyjskich żołnierzy stacjonujących w Estonii.
W niedzielę sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego oświadczył, że nie ma mowy o wysłaniu jego oddziałów na Ukrainę.
Przeczytaj: Reuters: Rosjanie gromadzą zapasy krwi przy granicy z Ukrainą
W piątek szef niemieckiej Federalnej Służby Wywiadowczej (BND) Bruno Kahl stwierdził, że Rosja jest gotowa zaatakować Ukrainę, ale nie zdecydowała jeszcze, czy to zrobi. Wyraził także wątpliwość co do trwałości sojuszu między Rosją a Chinami.
Tego samego dnia, podczas rozmowy z dziennikarzami, prezydent USA Joe Biden powiedział, że planuje wysłanie żołnierzy do Europy Wschodniej „w najbliższym czasie”. Dodał, że nie będzie to duży kontyngent.
obacz także: MSW: Polska musi być gotowa na przyjęcie miliona uchodźców z Ukrainy
New York Times podał w ubiegłą niedzielę, że Prezydent USA Joe Biden rozważa wysłanie do krajów wschodniej flanki NATO dodatkowych 1-5 tys. żołnierzy w reakcji na koncentrację rosyjskich sił na Białorusi. W przypadku eskalacji ich liczba miałaby wzrosnąć szybko nawet do 50 tys. Siły USA miałyby zostać zwiększone m.in. w Polsce i Rumunii. Z kolei w ubiegły poniedziałek rzecznik Pentagonu John Kirby oświadczył, że do ok. 8,5 tys. żołnierzy USA zostało postawionych w stan wyższej gotowości, by móc szybko przemieścić się do Europy. Zaznaczył wówczas, że jeszcze nie podjęto ostatecznej decyzji w sprawie wysłania ich. Podkreślił, że łącznie siły NATO mogą liczyć do 40 tys. żołnierzy z państw Sojuszu.
W ubiegły poniedziałek NATO zadeklarowało, że wysyła dodatkowe okręty i myśliwce w celu wzmocnienia wschodniej flanki Sojuszu. „Sojusznicy NATO stawiają siły w stan gotowości i wysyłają dodatkowe okręty i myśliwce do rozmieszczenia w siłach NATO w Europie Wschodniej, wzmacniając obronę sojuszniczą w sytuacji, gdy Rosja kontynuuje swoje militarne działania na Ukrainie i wokół niej” – napisano w komunikacie. Do deklaracji odniósł się rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. „Oświadczenie NATO o wzmocnieniu wschodniej flanki i przemieszczeniu tam sił prowadzi do wzrostu napięcia w zakresie bezpieczeństwa” – powiedział.
W piątek szef Pentagonu Lloyd Austin rozmawiał z ministrami obrony Francji i Niemiec, a wcześniej Polski i Rumunii.
W piątek przybył czwarty z kolei transport broni i sprzętu wojskowego z USA na Ukrainę. Na pokładzie samolotu przybyło 81 ton amunicji różnego kalibru. Są spodziewane kolejne dostawy.
Przeczytaj: Prof. Zapałowski: dla Rosji planem minimum jest federalizacja Ukrainy
Jak wcześniej informowaliśmy, Stany Zjednoczone w środę formalnie odrzuciły żądania Rosji, aby NATO wycofało się z Europy Wschodniej i zaprzestało ekspansji na wschód. Z informacji uzyskanych przez „New York Times” wynika, że Amerykanie zaproponowali jednak kilka obszarów – w tym kontrolę zbrojeń nuklearnych i ograniczenia ćwiczeń wojskowych – w których byli gotowi negocjować.
Zobacz także: Ławrow: Sankcje będą równoznaczne z zerwaniem stosunków między Stanami Zjednoczonymi a Rosją
Kresy.pl
Histerii antyrosyjskiej ciąg dalszy. W tzw. polskich mediach ani słowa o tym, jakie siły skoncentrowała Ukraina przy granicach z Rosją i separatystami. Czyży stacjonowały w całości w Kijowie?