Prezydent USA Joe Biden rozważa wysłanie do krajów wschodniej flanki NATO dodatkowych 1-5 tys. żołnierzy w reakcji na koncentrację rosyjskich sił na Białorusi – napisał w niedzielę New York Times (NYT). W przypadku eskalacji ich liczba miałaby wzrosnąć szybko nawet do 50 tys. Siły USA miałyby zostać zwiększone m.in. w Polsce i Rumunii.
Amerykańska gazeta powołuje się na przedstawicieli administracji USA. Ich zdaniem rozlokowanie dodatkowych sił to jedna z opcji zaprezentowanych przez doradców prezydenta w czasie narady, która odbyła się w sobotę. Część żołnierzy miałaby trafić bezpośrednio z USA. Pozostali zostaliby przeniesieni z innych baz wojsk amerykańskich w Europie. Kontyngent miałby wynosić 1-5 tys. żołnierzy z możliwością 10-krotnego zwiększenia tej liczby w przypadku eskalacji.
Wysoki rangą urzędnik administracji odmówił w niedzielę potwierdzenia konkretnych liczb, ale zadeklarował: „opracowujemy plany i konsultujemy się z sojusznikami w celu ustalenia opcji na przyszłość”. – pisze Daily Mail.
Evelyn Farka, była urzędniczka Pentagonu odpowiedzialna za Europę i Rosję za kadencji prezydenta Obamy uważa, że ma to związek z wysłaniem dużego kontyngentu rosyjskiego na Białoruś. Jej zdaniem nie ma szans, by NATO nie zareagowało na tak nagły ruch wojskowy w aktualnym kontekście politycznym.
Siły USA miałyby zostać zwiększone m.in. w Polsce i Rumunii.
Profil Coupsure poinformował w niedzielę, analizując zdjęcia satelitarne, że rosyjskie wojska, które przyjechały na Białoruś w ramach ćwiczeń, trafiły między innymi do obozów położonych w obrębie 3 km od polskiej granicy. Do wpisu dołączono zdjęcie satelitarne, na którym zaznaczono dwa punkty (mają tam stacjonować rosyjskie wojska). Zdaniem Coupsure w pierwszym oznaczonym punkcie ma znajdować się około 30 namiotów i kilka ciężarówek wojskowych. W drugim – około 100 namiotów i ciężarówek.
Informowaliśmy, że w sieci pojawiają się doniesienia o licznych wojskowych transportach kolejowych z Rosji na Białoruś. Tylko w ciągu tygodnia przybyć miało ponad 30 pociągów po 50 wagonów w każdym, wiozących m.in. czołgi, armatohaubice. Według kolejarzy, zaplanowano łącznie przyjazd 200 takich pociągów.
W lutym odbędą się wspólne rosyjsko-białoruskie ćwiczenia wojskowe. Jak powiedział Aleksandr Łukaszenko, Rosja i Białoruś przećwiczą „konfrontację z Polską, krajami bałtyckimi i Ukrainą”.
W połowie stycznia br. rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o rozpoczęciu niezapowiedzianego sprawdzianu gotowości bojowej jednostek wojskowych Wschodniego Okręgu Wojskowego. Odbywa się on w ramach przygotowań do wielkich manewrów strategiczno-dowódczo-sztabowych Wostok 2022. W ramach tych ćwiczeń przewidziano przerzut jednostek na bardzo duże dystanse.
Rosja ogłosiła w czwartek, że marynarka wojenna zorganizuje w tym i kolejnym miesiącu rozległy zestaw manewrów obejmujących wszystkie swoje floty, od Pacyfiku po Atlantyk. Ćwiczenia odbędą się na morzach bezpośrednio sąsiadujących z Rosją, a także będą obejmować manewry na Morzu Śródziemnym, Morzu Północnym, Morzu Ochockim, północno-wschodnim Oceanie Atlantyckim i Pacyfiku.
Manewry na Morzu Śródziemnym zapowiedziało również NATO. Grupy uderzeniowe lotniskowców USA, Francji i Włoch mają przeprowadzić manewry we wschodniej części Morza Śródziemnego. Ćwiczenia mają odbyć się na przełomie lutego i marca bieżącego roku. Manewry w tym regionie zapowiedziała także Rosja.
Zobacz także: Rosyjskie okręty desantowe minęły Wielką Brytanię. Zmierzają na Morze Śródziemne?
nytimes.com / dailymail.co.uk / pap / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!