Stany Zjednoczone zatwierdziły wyłączenie irańskiego miasta portowego Czabahar nad Zatoką Omańską z sankcji, jakie w poniedziałek nałożyła na Iran administracja Donalda Trumpa.
Sekretarz stanu Mike Pompeo podpisał dokument we wtorek 6 listopada, dzień po tym, jak administracja Trumpa nałożyła sankcje na Teheran.
„Po gruntownym zastanowieniu sekretarz przewidział wyjątek od pewnych sankcji nałożonych w ramach Ustawy o Wolności i Przeciwdziałaniu Proliferacji z 2012 r. (IFCA – Freedom and Counter-Proliferation Act) w odniesieniu do portu w Czabahar i budowy powiązanej z nim linii kolejowej oraz w odniesieniu do przesyłania przez port towarów nie podlegających sankcjom w celu wykorzystania ich przez Afganistan, a także w odniesieniu do importowania przez Afganistan irańskich produktów ropopochodnych – powiedziała rzeczniczka Departamentu Stanu, Heather Nauert.
Zobacz także: Erdoğan: sankcje wobec Iranu mają na celu destabilizację świata
Wcześniej indyjscy urzędnicy zapowiadali, że w rozmowach z Amerykanami, będą podkreślać znaczenie Czabahar dla ekonomicznej stabilizacji Afganistanu.
„Strategia prezydenta dotycząca Azji Południowej kładzie szczególny nacisk na nasze obecne poparcie dla rozwoju gospodarczego Afganistanu, a także dla naszego bliskiego partnerstwa z Indiami” – dodała rzeczniczka Departamentu Stanu. „Staramy się wykorzystywać nasze bliskie stosunki z obydwoma krajami, ponieważ realizujemy politykę maksymalnej presji, aby zmienić destabilizującą politykę reżimu irańskiego w regionie i poza nim”.
Zobacz także: Antyamerykańskie wiece w Iranie [+VIDEO]
Indie mają nadzieję wykorzystać potencjał tranzytowy Iranu, w celu zwiększenia swoich zdolności komunikacyjnych, a Czabahar pełni ważną rolę w tych planach.
Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa ogłosiła w poniedziałek ponowne nałożenie sankcji na irański eksport ropy naftowej, transport morski i bankowość. Zakazy zostały zniesione w ramach porozumienia nuklearnego z 2015 r., oficjalnie zwanego wspólnym kompleksowym planem działania (JCPOA).
Według irańskiego ministra spraw zagranicznych Mohammada Dżawada Zarifa świat sprzeciwia się administracji USA i żaden kraj, z wyjątkiem kilku państw na Bliskim Wschodzie, nie będzie w stanie podporządkować się Waszyngtonowi.
Zobacz także: Zarif: Iran otwarty na rozmowy z administracją Trumpa
Kresy.pl/Presstv.com
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!