Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan skrytykował we wtorek przywrócenie przez USA sankcji przeciwko Iranowi i przypomniał, że Turcja nie będzie się do nich stosować.

Jak podaje telewizja Al-Dżazira, Erdoğan wygłosił dzisiaj przemówienie do deputowanych partii rządzącej w tureckim parlamencie w Ankarze. Po przemówieniu spotkał się z dziennikarzami, którym powiedział, co myśli o amerykańskich sankcjach wobec Iranu.

„Sankcje USA nałożone na Iran są złe. Dla nas są one krokiem mającym na celu zdestabilizowanie świata. Nie chcemy żyć w imperialistycznym świecie” – oświadczył turecki prezydent.

Al-Dżazira przypomniała, że Turcja oraz siedem innych krajów uzyskała od USA zgodę na import ropy naftowej z Iranu bez ponoszenia z tego tytułu konsekwencji wynikających z sankcji. Oprócz Turcji tymczasowe zwolnienie otrzymały Chiny, Indie, Grecja, Włochy, Tajwan i Japonia.

W poniedziałek USA nałożyły na Iran drugi pakiet sankcji wymierzonych w irański sektor bankowy i eksport ropy naftowej. Obecnie ponad 700 osób fizycznych, osób prawnych, statków i samolotów jest na amerykańskiej „czarnej liście”, w tym główne banki, eksporterzy ropy oraz armatorzy. Według sekretarza stanu USA ponad 100 wielkich firm z całego świata wycofało się z Iranu w obawie przed sankcjami a import irańskiej ropy spadł o prawie 1 mln baryłek dziennie.

Przywrócenie sankcji krytykował również minister spraw zagranicznych Turcji Mevlüt Çavuşoğlu. Podczas podróży do Japonii powiedział, że „spychanie do narożnika” Iranu jest „niebezpieczne”, a „karanie” narodu irańskiego „nie jest w porządku”.

PRZECZYTAJ: Amerykańskie sankcje przyśpieszają nadejście wielobiegunowego świata

Kresy.pl / Al-Dżazira / Reuters / BBC

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply