Sędzia federalny odrzucił w czwartek pilną prośbę prezydenta USA Donalda Trumpa o zaprzestanie liczenia głosów w Filadelfii, dopóki republikańscy obserwatorzy nie będą obecni – poinformował Reuters.

Jak poinformowała agencja prasowa Reuters, w czwartek sędzia federalny odrzucił prośbę prezydenta USA o zaprzestanie liczenia głosów w Filadelfii, dopóki republikańscy obserwatorzy nie będą obecni. Sztab wyborczy Trumpa pozwał wcześniej tego dnia komisję wyborczą hrabstwa Filadelfia w celu uzyskania awaryjnego nakazu.

W sztabie stwierdzono, że urzędnicy wyborczy „celowo odmawiali pozwolenia jakimkolwiek przedstawicielom i obserwatorom sondaży prezydenta Trumpa i Partii Republikańskiej”. Pozew został wniesiony do sądu federalnego w Filadelfii.

„Jak stwierdzono podczas dzisiejszej rozprawy w nagłym wypadku, w świetle porozumienia stron, wniosek powoda został odrzucony bez uszczerbku” – powiedział sędzia okręgowy Paul Diamond podczas wydania o wyroku w czwartek.

Stanowy sąd apelacyjny orzekł wcześniej tego samego dnia, że ​​więcej republikańskich obserwatorów może wejść do budynku w Filadelfii, gdzie pracownicy sondaży liczą karty do głosowania.

Poczta USA podała, że ​​około 1700 kart do głosowania zostało zidentyfikowanych w Pensylwanii w zakładach przetwórczych podczas dwóch przeglądów wieczorem w czwartek i były one w trakcie dostarczania urzędnikom wyborczym.

Sztab Trumpa zaangażował się w szereg działań prawnych, które mają zwiększyć szanse prezydenta i poddać w wątpliwość wyniki wyborów. Złożono wnioski o przeliczenie głosów w Wisconsin, gdzie z przewagą zaledwie 20 tys. głosów wygrał Biden i złożono pozwy o zaprzestanie liczenia głosów nadchodzących pocztą w Pensylwanii, Michigan i Georgii. Zapowiedziano też podjęcie kroków prawnych w Nevadzie. „Dosłownie sprawdzimy każdą kartę do głosowania” – powiedział rzecznik kampanii Trumpa Jason Miller.

Od środy Trump na Twitterze przekonuje, że podczas liczenia głosów dochodzi do oszustw wyborczych na jego niekorzyść. “Rośniemy WIELCY, ale oni próbują UKRAŚĆ wybory. Nigdy im na to nie pozwolimy. Głosów nie można oddawać po zamknięciu lokali!” – napisał. Ten jak i wiele innych tweetów amerykańskiego prezydenta został ukryty przez Twittera jako “treści, które mogą wzbudzać kontrowersje lub wprowadzać w błąd”. Zobaczenie ukrytych tweetów jest możliwe dopiero po wejściu na profil Trumpa i ich wyświetleniu.

W czwartek Trump zapowiedział zaskarżenie wyników wyborów we wszystkich stanach, które “ostatnio”, a więc zapewne podczas liczenia głosów, zostały “odbite” przed Bidena.

Zobacz też: Otoczenie Netanjahu obawia się prezydentury Bidena

Kresy.pl/Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply