Rzecznik MSZ Paweł Wroński (wcześniej Gazeta Wyborcza) instruuje pracowników ministerstwa jak unikać odpowiedzi na pytania dziennikarzy. Omyłkowo wysłał instrukcje do portalu Onet.

Jak opisuje w czwartek portal Onet, rzecznik MSZ Paweł Wroński (wcześniej Gazeta Wyborcza) instruuje pracowników ministerstwa jak unikać odpowiedzi na pytania dziennikarzy. Omyłkowo wysłał instrukcje w odpowiedzi na pytanie portalu, a nie do podwładnych.

Pytanie Onet brzmiało: “Czy MSZ podziela ocenę redakcji Onetu, że praprzyczyną afery wizowej była nieszczelność systemu wizowego, która umożliwiała jego zhakowanie, co miało miejsce zarówno w czasie rządów koalicji PO-PSL, jak i w okresie rządów PiS?”.

Zdaniem rzecznika pytania te “niosą ze sobą niebezpieczeństwa natury prawnej (Sąd Pracy) i politycznej”.

MSZ również unika odpowiedzi na pytanie o przyczynę zwolnienia byłego dyrektora Biura Prawnego i Zarządzenia Zgodnością Jakuba Osajdy. “Jeśli decyzja o zwolnieniu p. Osajdy podpisana przez [byłego szefa MSZ Zbigniewa] Raua była decyzją bez podania przyczyn piszemy o tym. Jeśli są tam inne informacje odwołujemy się do RODO i oczekujemy pełnomocnictw wedle których p. Jurasz reprezentuje interesy p. Osajdy” – czytamy w odpowiedzi, którą cytuje portal Onet.

Zobacz też: Onet: Afera wizowa za rządów PO. Winnych nie ukarano, znaleziono kozła ofiarnego

Pełna treść instrukcji Pawła Wrońskiego brzmi:

1. Przypominamy, że decyzje o zwolnieniu p. J. Osajdy podjął były minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau. Za czasów jego kierownictwa resort popierał utworzenia Centrów Decyzji Wizowych w Łodzi i Kielcach.

2. Jeśli decyzja o zwolnieniu p. Osajdy podpisana przez Raua była decyzją bez podania przyczyn piszemy o tym. Jeśli są tam inne informacje odwołujemy się do RODO i oczekujemy pełnomocnictw wedle których p. Jurasz reprezentuje interesy p. Osajdy.

3. Wśród osób zwolnionych z MSZ był wicem Piotr Wawrzyk, który promował na posiedzeniach komisji sejmowych powstanie Centrów Decyzji Wizowych. Jedno z nich powstawało w Kielcach (minister uprzednio startował z tamtejszego okręgu wyborczego)

4. Jako instytucja państwowa, której dotyczy dochodzenie licznych organów, w tym komisji śledczej Sejmu RP nie możemy zajmować się oceną danego zdarzenia, ale przedstawianie faktów, dokumentów, dowodów. Nie możemy więc stwierdzić, czy i w jakim zakresie rozszczelnienie systemu wizowego stało się praprzyczyną “afery wizowej”. Jako instytucja państwowa nie jesteśmy również organem do wskazywania winnych.

5. Podobnie jak opinia publiczna oczekujemy wyjaśnienia wszelkich nieprawidłowości związanych z aferą wizową, gdyż w poważny sposób obniżyła ona prestiż MSZ. 

Zobacz też: Afera wizowo-migracyjna. Będzie komisja śledcza

Kresy.pl/Onet

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply