“Rzeczpospolita” podaje, że dotarła do planów zatrudnienia Poczty Polskiej na ten rok. W firmie ma zostać zwolnionych min. 5 tys. osób.
“Po pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku strata Poczty Polskiej mogła przebić 60 mln zł. Operator musi ratować się cięciem etatów” – informuje “Rzeczpospolita”.
Jak podkreśla dziennik, nie chodzi o zwolnienia grupowe, ale tzw. naturalną redukcję. Pracownikom mają być nieprzedłużane kończące się umowy, a w miejsce osób, które przejdą na emeryturę nie będą przyjmowani nowi pracownicy.
W sumie “redukcja” ma sięgnąć 5 tys. etatów. Według związkowców cięcia mają mieć jeszcze większy zakres.
“Kwoty mówią same za siebie. Zmiana wysokości wynagrodzenia minimalnego to dodatkowy koszt w wysokości blisko 550 mln zł rocznie, co odpowiada wysokości ok. 10 proc. całkowitego budżetu firmy” – brzmi fragment oświadczenia Sebastiana Mikosza – byłego prezesa LOT-u i byłego wiceprezydenta Pracodawców RP, który pełni obowiązki prezesa Poczty Polskiej.
Poczta Polska to jeden z największych pracodawców w kraju. Zatrudnia ponad 60 tys. osób.
CZYTAJ TAKŻE: Nie będzie znaczka z majorem “Zaporą”. Nowe władze Poczty Polskiej zablokowały emisję
W ub. tygodniu Sejm zdecydował, że w ciągu dwóch najbliższych lat Poczta Polska ma otrzymać ponad 2 mld zł na poczet finansowania świadczenia usług powszechnych.
Wcześniej na takie rozwiązanie zgodzić się musi Komisja Europejska. Polski rząd spodziewa się notyfikacji w sprawie pomocy publicznej na lata 2021-2025 w wysokości ponad 3,2 mld zł.
Sprawdź: Kraków: w dwa miesiące zgłoszono do zwolnień grupowych tylu pracowników, ilu w całym 2023 r.
W listopadzie ub. roku KE przesłała tzw. comfort letter, potwierdzając wstępnie i nieformalnie zgodność proponowanej pomocy dla poczty z przepisami UE. Prezes UKE jednak uznał, że tylko na tej podstawie nie może wydać odpowiedniej decyzji, koniecznej do wypłacenia pomocy.
W styczniu br. “Rz” podała, że Poczta Polska wstrzymała inwestycje, rekrutacje nowych pracowników oraz podwyżki. Strata Poczty za ubiegły rok ma wynosić aż 787 mln zł.
Zobacz także: Wiceminister chce “konkurencji” dla PKP Intercity. Chodzi o wpuszczenie zagranicznych przewoźników
Kresy.pl / money.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!