Amerykański senator Robert Portman zrelacjonował swoją rozmowę z nowym prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Załenskim.
Senator z ramienia Partii Republikańskiej Robert Portman, który pojechał do Kijowa 30 maja, powiedział dziennikarzom o swojej rozmowie z nowym prezydentem Ukrainy. Według amerykańskiego polityka rozmowa zeszła na kwestie konfliktu w Donbasie i ukraińskich możliwości militarnych. Zełenski miał chwalić dzielność ukraińskiego żołnierza, ale zaznaczył, że ukraińska armia nie ma odpowiedniego uzbrojenia. Prosił więc przedstawiciela władz USA o kolejne dostawy amerykańskiego uzbrojenia.
“Mieliśmy otwartą i rzeczową rozmowę o tym czym Stany Zjednoczone mogą pomóc. Ja zacząłem już omawiać te szczegóły i niektóre prośby z którymi on [Zełenski] się zwrócił z kolegami w komisji [Senatu] sił zbrojnych i administracją Trumpa” – powiedział w wywiadzie Portman, cytowany przez ukraińską agencję informacyjną UNIAN.
Wcześniej, wkrótce po spotkaniu z prezydentem Ukrainy, Portman napisał na Twitterze, że Zełenski “jest oddany wzmocnieniu związków [Ukrainy] z USA i przeciwdziałaniu rosyjskiej agresji”. UNIAN pisała też, że prezydent Ukrainy omawiał z amerykańskim senatorem “polityczną sytuację na Ukrainie, szczególnie przedterminowe wybory do Rady Najwyższej”. Z informacji agencji wynika, że Zełenski przekonywał amerykańskiego polityka do słuszności swojej decyzji o rozwiązaniu parlamentu, jaką podjął wkrótce po objęciu stanowiska głowy państw.
unian.net/kresy.pl
Pytanie jakiej narodowości jest pan Portman i w jakim języku panowie toczyli te miłe rozmowy?