Petro Poroszenko sprzeciwił się propozycjom ustawowego usankcjonowania wpływów MFW i innych organizacji międzynarodowych na Ukrainie.
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko powiedział w wywiadzie dla Financial Times, że zagraniczne organizacje finansowe nie mogą dyktować Ukrainie rozwiązań prawnych i mieć wpływ na ukraiński system sądowniczy. – podał we wtorek ukraiński portal Ekonomiczna Prawda.
Poroszenko odniósł się w wywiadzie do wymogu postawionego w styczniu br. przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy, by przedstawiciele organizacji i funduszy międzynarodowych mieli wpływ na wybór sędziów ukraińskiego Wyższego Sądu Antykorupcyjnego. Ukraiński prezydent wskazał, że rozwiązanie takie byłoby niezgodne z ukraińską konstytucją.
Jeśli ktoś sobie wyobraża, że międzynarodowi darczyńcy będą tworzyć ukraińskie sądy, to zaprzecza to konstytucji, dlatego że tylko Ukraińcy mogą decydować o składzie ukraińskiego parlamentu, ukraińskiego systemu sądowego i, za pośrednictwem parlamentu, rządu. – mówił Poroszenko.
Ukraiński prezydent przypomniał w wywiadzie, że ukraiński parlament rozpatruje prezydencki projekt o sądzie antykorupcyjnym. Poroszenko zapewnił, że jest gotów go podpisać, jeśli zostanie uchwalony i okaże się zgodny z konstytucją. Mówił także o innych reformach przeprowadzanych na Ukrainie – reformie oświaty, systemu emerytalnego i ochrony zdrowia. Podkreślał, że są one wdrażane pomimo trwania roku wyborczego. Przyznał, że wielu Ukraińców nie odczuwa efektów tych reform z powodu dewaluacji hrywny i wzrostu cen gazu, na co naciskał MFW.
Przypomnijmy, że projekt ukraińskiego prezydenta dotyczący sądu antykorupcyjnego został w styczniu br. ostro skrytykowany przez MFW. Fundusz sformułował trzy główne grupy zastrzeżeń wobec projektu. W pierwszej grupie ujęto uwagi do zasad wyboru sędziów – postawiono m.in. wymóg, by Publiczna Rada Międzynarodowych Ekspertów (PRME) miała kompetencje nie tylko doradcze, ale także możliwość blokowania nominacji sędziów wybranych do pracy w sądzie antykorupcyjnym. MFW postawił również warunek, by w skład PRME wchodzili także przedstawiciele organizacji i funduszy międzynarodowych. W drugiej grupie uwag wskazano, że w projekcie są zapisy mogące opóźniać ustanowienie sądu antykorupcyjnego. Trzeci blok zastrzeżeń dotyczył kompetencji sądu i jego relacji z innymi instytucjami.
Ustanowienie sądu zajmującego się sprawami korupcyjnymi jest jednym z warunków wznowienia pomocy finansowej dla Ukrainy przez MFW.
Kresy.pl / Ekonomiczna Prawda
Ciekawe jaka część udzielonych kredytów wylądowała w kieszeniach oligarchów?
Ma chłopina troche racji. Zagranica nie może taki ingerować w sprawy wewnętrzne ukrainy. Więc jak im brakuje gazu, kasy czy papieru toaletowego to jest to wewnętrzna sprawa rezunów. Co nam do tego. Cytując klasyka zwsze moga jeść szczaw i mirabelki z nasypu kolejowego, a ogrzewać się paląc podkłady kolejowe.
@Accipiter Cytując klasyka………Widziałem ,go wczoraj w tv u Gozdyry .Ten człowiek jest chory z nienawiści do Polaków (patriotów) i wszystkiego ,co polskie.
Czy pod trawestacją tegoż stwierdzenia (Ukraina nie może Polsce dyktować ustaw) prezydent Ukrainy też się podpisze?
Typowo banderowskie podejście. MFW ma dawać kasę,a nie dyktować warunki gdzie ma trafić ?