W ostatnich dniach media na świecie (w tym w Polsce) obiegły doniesienia norweskiego portalu o nawiedzaniu norweskiej części Arktyki przez rosyjski specnaz. Ministerstwo spraw zagranicznych Rosji zaprzeczyło tym doniesieniom, lecz rosyjska opozycyjna “Nowaja Gazieta” twierdzi, że specnazowcy z Czeczenii już w 2016 roku publikowali w mediach społecznościowych zdjęcia z Norwegii.
Jak napisała w środę “Nowaja Gazieta”, posiada ona zrzuty ekranu publikacji członków czeczeńskiego specnazu w mediach społecznościowych, których daty i dane geolokacji oraz komentarze wskazują, że tzw. latający oddział Kadyrowa prowadził działania w Arktyce, także w jej norweskiej części, od 2016 roku.
Gazeta opublikowała zrzut ekranu zdjęcia jednego z użytkowników Instagrama z marca 2018 roku, na którym widać grupę umundurowanych mężczyzn na tle lotniska w Groznym. W komentarzach do zdjęcia napisano, że wojskowi “służbowo” jeździli do Norwegii. Inny z użytkowników, ubrany w strój z naszywkami centrum spadochronowego w Groznym, opublikował selfie na tle pojazdu należącego najpewniej do obsługi lotniska na Spitsbergenie. Ten sam człowiek zamieszczał na Instagramie wiele zdjęć z hasztagiem odnoszącym się do prywatnej uczelni w Czeczenii szkolącej funkcjonariuszy służb specjalnych.
“Nowaja Gazieta” twierdzi, że sam Ramzan Kadyrow nie robił tajemnicy, że oddział jego specnazu, będącego częścią Rosgwardii, bierze udział w ćwiczeniach w Arktyce. Nie mówił co prawda o jej norweskiej części, lecz gazeta przytacza przykład domniemanego czeczeńskiego specnazowca, który zamieścił na Instagramie zdjęcie w białym kombinezonie i karabinem w rękach z dodaną lokalizacją wskazującą, że wykonano je na należącym do Norwegii Spitsbergenie.
Jak pisaliśmy, Aldrimer, norweski portal zajmujący się sprawami obronności i wojska, powołując się na cztery niezależne źródła w strukturach wojskowo-wywiadowczych trzech państw napisał, że grupy rosyjskiego specnazu udające cywilów pojawiły się w ostatnich dniach nie tylko na Spitsbergenie, ale także w kontynentalnej części Norwegii. Miały one przypłynąć na statkach rybackich. Rosyjscy żołnierze mieli prowadzić badania obiektów norweskiej infrastruktury krytycznej używając nowoczesnych środków elektronicznych. O sprawie mają wiedzieć NATO i norweski rząd.
Kresy.pl / Nowaja Gazieta / PAP
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!