Aleksiej Nawalny powiadomił we wtorek rano, że dostał zakaz opuszczania Rosji. Rosyjski opozycjonista przekonał się o tym bezskutecznie próbując wyjechać do Francji, gdzie miał wziąć udział w rozprawie przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu. Wieczorem zakaz został uchylony.
Pogranicznicy informują, że mam zakaz wyjeżdżania z Rosji. Jest jakieś pismo, że wyjazd jest zabroniony, ale wyjaśnień, dlaczego – nie ma – napisał Nawalny na Twitterze.
Później okazało się, że Nawalnemu zabroniono wyjazdu z Rosji z powodu niezapłaconej grzywny w wysokości 2 mln 164 tysięcy rubli związanej ze sprawą „Kirowliesa”. Tytuł egzekucyjny w sprawie grzywny wydał 21. września jeden z moskiewskich sądów a 9. listopada dług Nawalnego został zarejestrowany w publicznym rejestrze postępowań egzekucyjnych. Nawalny twierdził natomiast, że nie ma żadnych długów.
“Nie mam żadnych nieopłaconych grzywien, śledziliśmy to uważnie i widać to z bazy: są zawieszone postępowania egzekucyjne, ale wszystkie mają charakter niematerialny, mają po kilka lat, a kiedy ostatni raz wyjeżdżałem za granicę dwa tygodnie temu – wszystko było normalnie”- cytuje słowa Nawalnego agencja Interfax.
Według Mediazony opozycjonista powiedział później, że tuż przed jego próbą wyjazdu do Francji długu z tytułu grzywny nie było w bazie postępowań egzekucyjnych.
Po wyjaśnieniu sytuacji jeszcze tego samego dnia Nawalny opłacił grzywnę. Na pytanie jednego z użytkowników Twittera, jak zdołał w ciągu pół dnia zgromadzić 2,5 mln rubli (ok. 140 tys. złotych), opozycjonista odpowiedział: „2,5 miliona rubli na spłatę tego długu dał Jewgienij Cziczwarkin [rosyjski miliarder – red.]. Pieniądze znajdowały się na koncie adwokata przez kilka miesięcy i czekały, aż będzie jasne, gdzie je przelać. Kiedy wygramy w ETPCz w tej sprawie, zwrócimy pieniądze Cziczwarkinowi”.
Jak poinformowała Federalna Służba Komorników Sądowych, po zapłaceniu grzywny zakaz opuszczania Rosji dla Nawalnego został uchylony.
CZYTAJ TAKŻE: Rosja: opozycjonista Aleksiej Nawalny nie będzie mógł startować w wyborach prezydenckich
Kresy.pl / Interfax
Nawalny jest dla zachodu ideałem, a jest ideałem zdrajcy swojego państwa. Rosja wygląda na wyjątkowo demokratyczny kraj, skoro pozwala Nawalnemu wyjeżdżać za granicę skoro tylko zapłacił grzywnę. W Polsce płacenie grzywny za kogoś innego jest karalne, a Rosja zezwala?