Przebywający z oficjalną wizytą na Litwie prezydent Francji Emmanuel Macron spotkał się we wtorek w Wilnie z byłą kandydatką na prezydenta Białorusi Swietłaną Tichanowską.

Jak podaje litewski portal Delfi, liderka białoruskiej opozycji otrzymała od Macrona obietnicę pomocy w rozmowach mających na celu rozwiązanie kryzysu politycznego na Białorusi i uwolnienie więźniów politycznych.

„On obiecał nam zrobić wszystko, aby pomóc w rozmowach [o rozwiązaniu] kryzysu politycznego w naszym kraju” – powiedziała Tichanowska dziennikarzom po spotkaniu. „Powiedział, że czas jest bardzo ważny, ponieważ wielu ludzi cierpi z powodu reżimu, wielu ludzi jest w więzieniach i on zrobi wszystko, by pomóc uwolnić wszystkich więźniów politycznych” – przekazywała opozycjonistka.

Macron powiedział litewskim dziennikarzom po spotkaniu, że odbył z Tichanowską “bardzo dobrą rozmowę”. Podkreślał, że szanuje i docenia zaangażowanie byłej kandydatki na prezydenta Białorusi. Zapowiedział, że Europejczycy zrobią wszystko co możliwe, by “pomóc i mediować, aby powrócić do mediacji OBWE w celu osiągnięcia postępu”.

Agencja Interfax podaje, że francuski prezydent wyraził nadzieję, że w najbliższych tygodniach Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) podejmie misję mediacyjną na Białorusi.

Financial Times podał, że spotkanie Macrona z Tichanowską trwało 35 minut.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow proszony o skomentowanie spotkania Macrona z Tichanowską powiedział, że Kreml traktuje je jako rozmowę prezydenta Francji z obywatelką Białorusi. “To jest prawo zarówno prezydenta Francji, jak i tej obywatelki Białorusi. Szanujemy prawo jego i jej” – powiedział Pieskow. Jego zdaniem spotkanie świadczy, że “najprawdopodobniej prezydent Francji popiera tę obywatelkę Białorusi”.

Uwagę rosyjskiej agencji RIA Nowosti zwróciło to, że Macron nie potrafił poprawnie wypowiedzieć nazwiska Tichanowskiej. Na zamieszczonym w sieci nagraniu słychać, że francuski prezydent powiedział o niej: “Tikowskaja”.

CZYTAJ TAKŻE: Łukaszenko odpowiedział Macronowi na wezwanie do odejścia

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply