SzkocKa Partia Narodowa (SNP) nie pogrzebała swoich planów secesyjnych. Ich częścią jest dążenie do spisania konstytucji dla nowego państwa, co odróżniłoby go Zjednoczonego Królestwa.

Humza Yousaf, premier Szkocji i lider SNP, zaproponował osadzenie praw zawartych w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka w szkockiej konstytucji. Konstytucja zapewniłaby również formalne uznanie NHS i zmusiła przyszły rząd Szkocji do działania na rzecz rozbrojenia nuklearnego, to jest wycofania z niej wszystkich brytyjskich rodzajów broni atomowej, napisał w poniedziałek “Financial Times”.

Publikacja najnowszego dokumentu rządu SNP w sprawie niepodległości ma miejsce, gdy partia jest uwikłana w kryzys związany z policyjnym dochodzeniem w sprawie jej finansowania i finansów, które doprowadziło do aresztowania Nicoli Sturgeon, poprzedniczki Yousafa, przez wiele lat premier Szkocji i liderki partii.

Jak twierdzi “FT” sondaże sugerują, że SNP może skończyć z mniejszą liczbą mandatów w parlamencie brytyjskim niż Partia Pracy. „Stanowisko, które dziś przedstawiamy, wyraźnie kontrastuje ze stanowiskiem rządu z Westminteru [brytyjskiego], który kieruje Szkocję w innym kierunku” – twierdził Yousaf – “obawiam się, że prawa nie są chronione”. Jak dodał – „Poleganie na supremacji Westminsteru ma konsekwencje”.

Europejska Konwencja Praw Człowiak stała się w brytyjskiej polityce przedmiotem wzmożonej uwagi po tym, jak konserwatywny rząd przyznał, że nowe przepisy mające na celu powstrzymanie migrantów przybywających do Wielkiej Brytanii małymi łodziami przez kanał La Manche mogą stać w sprzeczności z Konwencją. Rząd określił wręcz, że “istnieje ponad 50-procentowa szansa, że jego ustawa o nielegalnej migracji będzie niezgodna z EKPC” – relacjonuje “Financial Times”.

Szkocka gazeta rządowa publikuje z kolei dokumenty, mające być projektem ustroju prawnego Szkocji w przypadku opuszczenia Zjednoczonego Królestwa. W najnowszym artykule napisano, że Szkocja przyjmie tymczasową konstytucję, a następnie zwoła konwent w celu uzgodnienia stałej ustawy zasadniczej, który zostanie poddany pod referendum. Opublikowany projekt przewiduje, że Szkocja pozostanie monarchią konstytucyjną z królem Karolem III jako głową państwa „tak długo, jak będzie tego chciał naród Szkocji”.

Szkoccy konserwatyści oskarżyli już Yousafa o „szczyty bezczelnośc”, podczas gdy szkocka Partia Pracy odrzuciła te propozycje jako „mrzonki”. Lider szkockich Liberalnych Demokratów, Alex Cole-Hamilton, powiedział, że wydawanie pieniędzy i trwaienie czasu urzędników służby cywilnej na dokument jest „obraźliwym odwróceniem uwagi” ludzi czekających na pomoc w związku z kryzysem inflacyjnym.

Nicola McEwen, dyrektor Centrum Polityki Publicznej Uniwersytetu w Glasgow, powiedziała, że kwestii konstytucyjnych nie da się całkowicie odpolitycznić, nawet jeśli „całkowicie uzasadnione” jest trzymanie poglądu, że skodyfikowana konstytucja sprawi, że prawa będą mniej podatne na kaprysy polityczne. 

Referendum w sprawie niepodległości Szkocji odbyło się w 2014 r. 55,3 proc. głosujących opowiedziało się wówczas przeciw niepodległości Szkocji, przy frekwencji 84,59 proc.

Po zatwierdzeniu opuszczenia Unii Europejskiej przez Zjednoczone Królestwo władze regionalne Szkocji za sprawą Sturgeon ponowiły swoje dążenia do przeprowadzenia kolejnego plebiscytu, tłumacząc to tym, że mieszkańcy regionu w referendum wypowiedzieli się za pozostaniem w UE. Dążenia te zostały zablokowane przez brytyjskiego premiera Borisa Johnsona. Szef rządu argumentuje, że jeszcze przed referendum z 2014 roku ustalono, że będzie to jedyne referendum w tej sprawie w obecnym pokoleniu.

ft.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply