Merkel idzie po zwycięstwo

Sondaże wskazują, że nikt raczej nie zagrozi pozycji koalicji Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej i bawarskiej Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CDU-CSU). Czarnym koniem mogą się jednak okazać eurosceptycy.

CDU-CSU od miesięcy utrzymują wyraźną przewagę w sondażach nad głównym konkurentem, to jest Socjaldemokratyczną Partią Niemiec (SPD). Tej ostatniej nie pomogła zmiana lidera specjalnie na potrzebę wyborów. Wysunięcie niegdysiejszego kontrowersyjnego przewodniczącego Martina Schulza nie okazało się atutem w oczach wyborców. Ostatnie sondaże dają koalicji pod wodzą Angeli Merkel od 35% do nawet 39% poparcia. Różnica może zaważyć na pozycji negocjacyjnej Angeli Merkel w budowaniu nowej koalicji rządowej. Wszystko bowiem zapowiada na to, że do Bundestagu wejdą reprezentanci aż sześciu partii.

Czarnym koniem i trzecią siłą może zostać antyimigrancka i eurosceptyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD). Mimo niedawnych problemów z przywództwem – Frauke Petry, która objęła współprzewodnictwo partii w 2015 roku, a już w roku bieżącym weszła w spór z jedną z frakcji w partii, gdzie trwa konkurencja między liberałami a narodowymi konserwatystami. Wewnętrzne tarcia nie zaszkodziły jednak AfD, która była bardzo widoczna w kampanii wyborczej. Jej działacze wielokrotnie gromadzili się na wiecach wyborczych Merkel by głośno wyrazić co o niej myślą. Główną osią krytyki była polityka otwartych granic dla fali nielegalnych imigrantów. Biorąc pod uwagę jak bardzo AfD wykracza poza ramy niemieckiego poprawności politycznej, można spodziewać, że jej wynik wyborczy będzie wyższy niż w sondażach, w których część zwolenników mogła nie przyznawać się do popierania partii, określanej przez niemieckie media jako “skrajna”. Według najnowszych sondaży AfD może liczyć na 9-11% poparcia, co oznacza, że może stać się polityczną trzecią siłą Niemiec.

Temat przymknięcia granicy był jednak podnoszony także przez Wolną Partię Demokratyczną (FDP). Liberałowie mają sporą szansę na powrót do Bundestagu po czterech latach nieobecności. W sondażach zyskują do 10%. FDP było niegdyś naturalnym partnerem koalicyjnym CDU-CSU, do czasu, aż Merkel zmuszona była budować “wielką koalicję” z SPD, która prowadziła zresztą do daleko idącego upodobnienia się dwóch czołowych partii.

Sondaże pokazują brak postępów radykalnej Lewicy, współtworzonej przez postkomunistów z Partii Demokratycznego Socjalizmu (PDS). Może ona liczyć na 8,5% głosów, czyli wynik podobny jak w poprzednich wyborach. Do parlamentu mogą się dostać także Zieloni, którym sondaże pokazywały na poziomie 8%.

Głosowanie będzie trwać do godziny 18. O miejsce w parlamencie walczy 4828 kandydatów i 42 partie.

dorzeczy.pl/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply