Zmiana premiera w Bułgarii – uzgodniona w ramach koalicji

Wydaje się, że koalicja populistów i liberałów rządząca Bułgarią od zeszłego roku przetrwa uzgodnioną wcześniej zmianę na stanowisku premiera.

Bułgarski prezydent Rumen Radew ma 15 marca udzielić mandatu do utworzenia gabinetu osobie wskazanej przez największą frakcję parlamentarną, “Obywateli na rzecz Europejskiego Wyboru Bułgarii” (GERB), podała w środę agencja informacyjna Novinite. Decyzja ta została podjęta po ogłoszeniu 5 marca rezygnacji przez dotychczasowego premiera Nikołaja Denkowa, reprezentującego koalicję liberałów z Kontynuujemy Zmianę (PP) i Demokratycznej Bułgarii (DB).

Funkcję premiera zajmie prawdopodobnie dotychczasowa wicepremier i minister spraw zagranicznych Marija Gabriel z GERB. Tak wynika z deklaracji zawartej 6 czerwca 2023 r. przez trzy partie zawiązujące nową koalicję wyborczą po długim okresie destabilizacji politycznej Bułgarii. Uzgodniły one wówczas rotowanie funkcji szefa rządu, w okresach dziewiąciomiesięcznych.

Nie przebiega to jednak bezproblemowo. W toku trwających negocjacji pomiędzy GERB a PP-DB, które wkroczyły w środę w piąty dzień, obie strony przedstawiły zwięzłe, choć optymistyczne uwagi dotyczące postępu rozmów. Choć rezultaty tych dyskusji nie są znane, ujawniono, że rozważane są dwa kluczowe dokumenty. Jednakże dokładne konsekwencje dla składu Rady Ministrów pozostają na tym etapie niepewne, podsumowała Novinite.

Podczas gdy naród oczekuje na dalszy rozwój sytuacji na arenie politycznej, oczy wszystkich zwrócone są prezydenta Radewa wielokrotnie prezentujące stanowisko odmienne niż GERB czy liberałowie.

Bułgarzy mogą obawiać się kolejnego politycznego klinczu. Latem 2020 r. w Sofii rozpoczęły się protesty uliczne przeciwko Bojko Borisowowi, wieloletniemu premierowi i liderowi GERB. To właśnie na ich fali w bułgarskiej polityce pojawiła się cała fala nowych partii politycznych jak populistyczna ITN oraz liberalne DB i PP. Liberałowie przedstawiali się jako antyteza starego układu politycznego. Jednocześnie GERB nie mogło przekroczyć historycznego podziału politycznego równie ważnego w bułgarskiej polityce, jakim jest antagonizm z postkomunistyczną BSP.

Wobec tych podziałów GERB, po nieznacznych zwycięstwie wyborczym w wyborach w kwietniu 2021 r. nie był w stanie sformować koalicji w nowym parlamencie. Co uruchomiło wyborczy maraton trwający przez następne dwa lata.

W lipcu 2021 r. wybory wygrała populistyczna partia “Jest taki naród” piosenkarza i celebryty telewizyjnego Slawiego Trifonowa. Wskutek jego hamletyzowania ponowanie nie udało się utworzyć rządu.

ITN dołączyła natomiast do koalicji liberałów i socjalistów powstałej po kolejnych wyborach w listopadzie 2021 r. Jednak już po pół roku późnie populiści Trifonowa poparli wotum nieufności dla premiera Kiriła Petkowa. W efekcie zaszła konieczość rozpisania kolejnych przedterminowych wyborów, które odbyły się w październiku 2022 r. Jednak także po nich nie udało się wyłonić w nowym parlamencie większości.

Ostatnie wybory odbyły się w kwietniu 2023 roku. Ponownie wygrała w nich koalicja GERB-SDS z niewielką przewagą nad liberałami. Porozumienie tego obozu z koalicją liberałów z PP-DB okazało się politycznym przełomem umożliwiającym powołanie w tymże roku stabilnego rządu.

novinite.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply