Aleksej Petrow, były komandos, biznesmen oskarżany o poważne przestępstwa i doradca bułgarskiej agencji bezpieczeństwa narodowego został zastrzelony 16 sierpnia w stolicy kraju, Sofii.

Petrow, który w przeszłości przeżył zamachy na swoje życie, szedł z niezidentyfikowaną kobietą na górę Witosza, u podnóża której położona jest stolica Bułgarii, gdy został zaatakowany. Petrow został zastrzelony z broni długiej, poinformowała policja i prokuratura na konferencji prasowej transmitowanej na żywo, podaje portal BNE Intellinews. Ciało znaleziono między drzewami, w pobliżu ścieżki turystycznej.

Towarzysząca mu kobieta została ranna i zabrana do szpitala. Została trafiona w ramię, ale odniosła też obrażenia klatki piersiowej. Miała przejść operację, jak podała agencja Novinite. Ani jej, ani Petrowa nie zdołało obronić trzech ochroniarzy, jacy towarzyszyli parze.

Petrow w ciągu ostatnich kilku miesięcy, ponownie przejawiał dużą aktywność oferując swoje usługi specsłużbom. Lokalne media podały, że było to oznaką poprawy relacji między Petrowem a liderem współrządzącej partii Obywatele za Europejskim Wyborem Bułgarii (GERB) Bojko Borisowem.

W czasach komunizmu Petrow należał do ówczesnej służby bezpieczeństwa. Był członkiem jej oddziału antyterrorystycznego. Po zmianie systemu był współwłaścicielem firmy razem z Borisowem. Razem z przyszłym wieloletnim premierem Bułgarii trenował też karate. Sam Borisow również wywodzi się z komunistycznego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Petrow był także założycielem dwóch firm ubezpieczeniowych na początku lat 90, które podobno były zaangażowane w szantażowanie firm w celu pobierania haraczy za ochronę.

W 2001 roku Pietrow wrócił do służby bezpieczeństwa. Jednak w 2010 roku został aresztowany i oskarżony w ramach tak zwanej „afery ośmiornicy”. Prokurator oskarżył go o przewodzenie grupie przestępczej odpowiedzialnej za oszustwa podatkowe, wymuszanie haraczy, napady, handel żywym towarem i organizowanie prostytucji. Od zarzutów tych został uniewinniony 11 lat później.W 2008 roku wyszło na jaw, że był organizatorem spotkania ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Rumena Petkowa z dwoma osobami z półświatka znanymi jako bracia „Galewowie” – Plamenem Galewem i Angelem Hristowem, oskarżonymi o ściąganie haraczy.

Wokół spotkania wybuchł skandal, a podczas przesłuchania w parlamencie Petkow powiedział, że relacjonując spotkanie, „ujawniono tożsamość policjanta pod przykryciem”. Z powodu skandalu Rumen Petkow podał się do dymisji.

W ostatnich latach Petrow oficjalnie zaangażował się w działalność naukową. Był profesorem nadzwyczajnym i wykładowcą na Uniwersytecie Płowdiwskim oraz Uniwersytecie Gospodarki Narodowej i Światowej. W ostatnich miesiącach wyraźnie częściej występował w mediach, w których nawoływał do utworzenia regularnego rządu, w pogrążonej przez dwa lata w politycznym klinczu Bułgarii. Krążyły pogłoski, że Pietrow zorganizował spotkanie kluczowych członków GERBA oraz ich przyszłych koalicjantów z Kontynuujemy Zmiany (PP), w którym sam uczestniczył. Potem powstała stabilna większość w parlamencie, mimo wcześniejszej wrogości dwóch sił politycznych wobec siebie.

W sierpniu 2002 roku Petrow przeżył pierwszy zamach, kiedy to dwaj napastnicy zranili go w klatkę piersiową. W październiku 2015 roku samochód Pietrowa został ponownie ostrzelany.

intellinews.com/novinite.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply