Choć bułgarscy politycy deklarowali w tym roku, że ich państwo nie zapewni już dostaw uzbrojenia dla Ukrainy, jednak słowa byłego ministra obrony sugerują coś innego.

Bułgaria, która oficjalnie odmawiła w tym roku Kijowowi bezpośredniej pomocy wojskowej i udziału we wspólnych zakupach amunicji , prawdopodobnie nadal będzie dla Ukrainy źródłem dużej ilości amunicji za pośrednictwem pośredników. O tym w rozmowie z bTV powiedział były minister obrony Bojko Noew, jak zrelacjonowała agencja informacyjna UNIAN.

Przytacza ona relacje bułgarskich mediów twierdzących, że na początku tego miesiąca rząd tymczasowy podjął decyzję o przekazaniu starej amunicji o wartości około 350 mln bułgarskich lewów (około 180 mln euro) do państwowych zakładów zbrojeniowych WMZ-Sopot. W ciągu najbliższych trzech lat, zgodnie z decyzją rządu, państwo powinno nabyć podobną ilość nowej amunicji. Włądze tłumaczą te działania koniecznością stworzenia nowych, zdatnych do użytku zapasów.

Jednocześnie Noew zauważył, że ​​jest to „największe przezbrojenie sił lądowych Bułgarii w najnowszej historii”. Jest przekonany, że setki tysięcy sztuk amunicji trafią z WMZ-Sopot na rynek, a z niego na Ukrainę, tyle że przez pośredników, jak przytoczyła UNIAN. „Stara bułgarska broń najprawdopodobniej trafi na Ukrainę. Prawdopodobnie będzie sprzedawana” – powiedział były minister obrony Bułgarii.

Ukraińska agencja przypomniała, że w zeszłym tygodniu prezydent kraju Rumen Radew powiedział, że Bułgaria nie będzie uczestniczyć we wspólnym zamówieniu amunicji dla Ukrainy w ramach projektu krajów europejskich. Noew skomentował, że publiczne oświadczenie prezydenta jest sprzeczne ze stanowiskiem rządu w sprawie pomocy Ukrainie – „Nie jestem pewien, czy miał rację w tym przypadku. Nie jest monarchą i nie ma uprawnień do wyrażania suwerenności państwa. Bułgaria jest republiką parlamentarną, a suwerenem jest Zgromadzenie Narodowe. Z tego punktu widzenia, Rada Ministrów mówi, że parlament powinien nadal podejmować wszelkie działania w celu dalszego militarnego i wojskowo-technicznego wsparcia Ukrainy”.

Radew wielokrotnie sprzeciwiał się masowym dostawom uzbrojenia dla Ukrainy. Jeszcze w zeszłym roku także ówczesny liberalny premier Kirił Petkow deklarował, że jego państwo nie będzie już wysyłać wsparcia Kijowowi. Jednak nieoficjalnie już w pierwszych tygodniach rosyjskiej inwazji Bułgaria przekazała Ukrainie bardzo znaczące ilości zaopatrzenia wojskowego, co czyni ją, proporcjonalnie, jednym z najpoważniejszych donorów Sił Zbrojnych Kijowa.

unian.net/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply