Strajk generalny w Katalonii

W Katalonii trwa 24-godzinny strajk generalny ogłoszony przez centrale związkowe popierające ideę niepodległości prowincji. Jednocześnie w piątek w marszu gwiaździstym do Barcelony przybyło kilkadziesiąt tysięcy zwolenników secesji. Zaostrzenie sytuacji w tym autonomicznym regionie Hiszpanii wywołał poniedziałkowy wyrok hiszpańskiego Sądu Najwyższego skazujący 9 liderów separatystów na kary wieloletniego więzienia.

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, organizatorami piątkowego strajku generalnego są dwie katalońskie centrale związkowe – CSC oraz IAC. Z powodu strajku nie pracuje m.in. fabryka Seata położona w pobliżu Barcelony, chociaż kierownictwo fabryki twierdzi, że dobrowolnie zgodziło się na przerwanie pracy w obawie przed utrudnieniami w komunikacji oraz z uwagi na bezpieczeństwo. Port lotniczy El Prat w Barcelonie odwołał dzisiaj 57 lotów. Największych zakłóceń spodziewano się na kolei, gdzie szacowano, że w trasy wyjedzie tylko 30 proc. pociągów podmiejskich, jednak, jak podaje agencja dpa, kolejowy dworzec główny w stolicy Katalonii funkcjonował dzisiaj normalnie.

W piątek do Barcelony dotarł marsz gwiaździsty, który zgromadził dziesiątki tysięcy zwolenników secesji z różnych części Katalonii. Jak podaje Reuters, niektórzy wyruszyli w drogę już w środę. Jak dotąd marsze przebiegały spokojnie. Kilka głównych dróg w Barcelonie było dzisiaj zamkniętych w oczekiwaniu na maszerujących.

Z powodu protestów zamknięto jedną z największych atrakcji turystycznych Barcelony, katedrę Sagrada Familia. Odwołano także zaplanowany na 26 października mecz FC Barcelona z Realem Madryt.

W czwartek protesty w stolicy Katalonii przebiegały pokojowo, jednak już w nocy po raz kolejny wybuchły zamieszki. Ponownie budowano barykady z koszy na śmieci i kawiarnianych krzeseł i stolików, a także podpalano drzewa. Doszło do starć demonstrujących z policją. Regionalna policja podała, że w czwartek zatrzymano w całej Katalonii 16 osób a pomocy medycznej potrzebowało 42 ludzi. Władze Barcelony szacują, że straty w powodu zniszczeń w wyniku trwających od poniedziałku zamieszek wyniosły ponad 1,5 mln euro.

Zaostrzenie sytuacji w Katalonii jest konsekwencją poniedziałkowego wyroku Sądu Najwyższego Hiszpanii. Skazał on na wysokie wyroki byłych wysokich funkcjonariuszy władz Katalonii oraz działaczy społecznych zaangażowanych w przeprowadzenie referendum w kwestii niepodległości regionu w 2017 r.

Kresy.pl / PAP / Reuters / dpa

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply