Po Niemczech i Finlandii Szwecja zgodziła się na położenie gazociągu z rosyjskim gazem w swojej części Bałtyku.
Rząd Szwecji wydał zgodę na ułożenie w szwedzkiej strefie ekonomicznej na Bałtyku gazociągu Nord Stream 2. Poinformował o tym w czwartek na konferencji prasowej minister przedsiębiorczości i innowacji Szwecji Mikael Damberg. – podała agencja TASS.
– Rząd Szwecji daje zgodę Nord Stream 2 na ułożenie gazociągu w strefie ekonomicznej Szwecji na Bałtyku. Szwecja nie ma możliwości powiedzieć projektowi „nie” – wyjaśniał minister. Według niego prawo międzynarodowe i międzynarodowe konwencje nie pozwalały rządowi na wydanie decyzji negatywnej.
– Chcę jednak podkreślić, że rząd ma negatywne podejście do tego projektu jako całości, w związku z tym, że istnieje ryzyko, iż jest on sprzeczny z celami unii energetycznej, a także z powodu skutków dla Ukrainy jako państwa tranzytowego dla rosyjskiego gazu, z powodu znacznych strat gospodarczych, które mogą z niego wyniknąć. – dodał Damberg.
Szwedzki minister jest zdania, że Unia Europejska powinna zmniejszyć swoje uzależnienie od gazu z Rosji.
Jak pisze TASS, postępowanie w sprawie pozwolenia dla Nord Stream 2 rozpoczęło się w Szwecji jesienią 2016 roku. Przeprowadzono kompleksową ocenę oddziaływania projektu na środowisko niezbędną dla uzyskania pozwolenia.
Przypomnijmy, że pod koniec marca br. spółka Nord Stream 2 otrzymała pozwolenie na budowę i eksploatację gazociągu na dnie Bałtyku w wyłącznej strefie ekonomicznej Niemiec. W ten sposób zakończyło się pozyskiwanie w Niemczech zezwoleń na budowę gazociągu. Finlandia wydała swoją zgodę w kwietniu br. Proces uzyskiwania analogicznych pozwoleń trwa jeszcze w Danii i Rosji.
CZYTAJ TAKŻE: UOKiK wszczął postępowanie przeciw Nord Stream 2
Kresy.pl / TASS
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!