Kierowca ciężarówki dokonał w czwartek taranowania w pobliżu izraelskiego punktu kontrolnego na Zachodnim Brzegu Jordanu. Ranił trzy osoby.

Jak zrealacjonował portal Al Monitor kierowca samochodu, który probówał użył go jak broni, został “zneutralizowany”. „Niedawno policja otrzymała zgłoszenie z miejsca zdarzenia o potrąceniu [ludzi] w pobliżu punktu kontrolnego Maccabim” – podała izraelska policja w czwartkowym oświadczeniu – „Kierowca ciężarówki uciekł z miejsca zdarzenia i został zneutralizowany w pobliżu punktu kontrolnego Haszmonaim”.

Ministerstwo obrony Izraela oświadczyło, że pracownicy ochrony punktu kontrolnego w Hashmonaim zostali poinformowani przez armię, że ciężarówka nadjeżdża w ich stronę.

Służby ratunkowe Magen David Adom poinformowały, że pojazd potrącił trzech młodych mężczyzn, z których jeden jest w „krytycznym” stanie. Dodały, że ranni zostali ewakuowani z miejsca zdarzenia.

Czwartkowy atak nastąpił kilka godzin po tym, jak czterech izraelskich żołnierzy zostało rannych od ładunku wybuchowego podczas zabezpieczania drogi umożliwiającej żydowskim pielgrzymom udanie się do świętego miejsca w palestyńskim mieście Nablus na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu. Jeden z żołnierzy jest ciężko ranny, podało izraelskie wojsko.

Podczas środowego zdarzenia izraelski funkcjonariusz straży granicznej podróżujący tramwajem był świadkiem ataku i zastrzelił nastolatka pochodzącego ze wschodniej Jerozolimy, zamieszkanej w większości przez Palestyńczyków.

W zeszłym roku konflikt izraelsko-palestyński uległ wyraźnemu zaostrzeniu. Od początku roku bieżącego w różnego rodzaju starciach zginęło co najmniej 223 Palestyńczyków. Według danych AFP opartych na oficjalnych źródłach, zginęło także co najmniej 31 Izraelczyków, Ukrainiec i Włoch. Wśród obywateli Izraela trzech zabitych było etnicznymi Arabami.

Czytaj także: W pół roku Izraelczycy zatrzymali prawie 600 nieletnich Palestyńczyków

al-monitor.com/kresy.pl

 

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply