Brygady Al-Kassam, wojskowe skrzydło Hamasu, ogłosiły w niedzielę pojmanie nieokreślonej liczby izraelskich żołnierzy podczas operacji w obozie Dżabalia w północnej części Strefy Gazy.

Rzecznik Brygad Al-Kassam Abu Ubaida przekazał w oświadczeniu – “Nasi bojownicy byli w stanie przeprowadzić złożoną operację w sobotnie popołudnie w północnej Strefie Gazy, gdzie zwabili siły izraelskie do jednego z tuneli w obozie Dżabalia, starli się z nimi w bezpośrednim dystansie i zabili, schwytali i ranili wszystkich ich członków” – zacytowała chińska agencja informacyjna Xinhua.

Na nagraniu wideo opublikowanym przez Hamas, na które powołuje się Xinhua, widać wleczoną w tunelu osobę, rzekomo izraelskiego żołnierza, ale nie zostało to niezależnie zweryfikowane. Na nagraniu pokazano także broń i sprzęt, których mieli używać żołnierze izraelscy wzięci do niewoli przez Palestyńczyków.

Izraelczycy zaprzeczyli tym informacjom. Rzecznik izraelskiej armii Awiczaj Adraii powiedział, że „nie ma żadnego przypadku porwania żołnierza w Gazie”, przytoczyła Xinhua.

Tymczasem izraelski nadawca publiczny podał informacje, że negocjacje między Izraelem a palestyńską grupą Hamas w sprawie uwolnienia jeńców, zakładników i zawieszenia broni w Strefie Gazy zostaną wznowione w przyszłym tygodniu, jak podał w niedzielę portal Middle East Monitor. Szef izraelskiej agencji wywiadowczej Mosad Dawid Barnea wrócił z Paryża, gdzie w piątek spotkał się z dyrektorem CIA Williamem Burnsem i ministrem spraw zagranicznych Kataru Mohamedem Abdulem Rahmanem Al-Tanim. Katar jest obok Egiptu, pośrednkiem między zwaśnionymi stronami.

Tymczasem przedstawiciel Hamasu, Osama Hamdan, powiedział, że nie ma potrzeby nowych negocjacji z Izraelem, twierdząc, że takie rozmowy dają jedynie izraelskiemu wojsku „więcej czasu na kontynuowanie agresji” w Strefie Gazy, przytoczyła w niedzielę Al Jazeera. Na początku maja frakcje palestyńskie zaaprobowały rozejm przedłożony przez Egipcjan i Katarczyków, ale wówczas nie był do niego skłonny Izrael, który rozpoczął zamiast tego zbrojną ofensywę na Rafah.

Nowy etap konfliktu izraelsko-palestyńskiego rozpoczął się 7 października wraz z atakiem palestyńskiej organizacji polityczno-wojskowej Hamas na południowy Izrael. Hamas wystrzelił według różnych szacunków 2-5 tys. pocisków rakietowych, a następnie rozpoczął ofensywę, której częścią był desant przeprowadzony za pomocą motolotni i łodzi.

Izrael zareagował na to zmasowanym atakiem, w tym masowym bombardowaniem i ostrzałem zabudowy Gazy. Wprowadził także całkowitą blokadę palestyńskiej eksklawy, obejmującą także odcięcie od żywności, leków, energii elektrycznej i wody. Większość mieszkańców palestyńskiej ekslawy uciekła ze swoich domów do jej południowej części, rejonu granicznego miasta Rafah. Wielu z nich żyje tam w prowizorycznych warunkach. W regionie brakuje żywności, wody, lekarstw, dachu nad głową, energii elektrycznej. Dochodziło do ataków Izraelczyków na konwoje z pomocą humanitarną oraz Palestyńczyków próbujących ją odebrać.

Struktury medyczne w Strefie Gazy szacowały w sobotę, że od początku konfliktu zginęło ponad 35 tys. Palestyńczyków, a około 79 tys. zostało rannych. Zdecydowana większość to cywile. Skorygowana liczba ofiar śmiertelnych w Izraelu w wyniku ataków Hamasu z 7 października wynosi 1139 osób. Przy czym część zginęła na skutek interwencji izraelskiej armii. Kilkadziesięciu Izraelczyków jest nadal przetrzymywanych przez Hamas.

english.news.cn/middleeastmonitor.com/aljazeera.com/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply