W nocy w lotniczej bazie wojskowej “Ziabrowka” na Białorusi doszło do incydentu, który białoruskie władze nazwały pożarem, podczas gdy rzecznik ukraińskiego lotnictwa wojskowego zasugerował, że było to dzieło “partyzantów”.
O wybuchach i rozbłyskach w rejonie lotniska “Ziabrowka” doniósł w nocy ze środy na czwartek telegramowy kanał Biełaruski Hajun, który specjalizuje się w monitorowaniu działań wojskowych na Białorusi.
„Informacje o rozbłyskach potwierdza kilka źródeł jednocześnie. Według różnych źródeł od [godziny] 00:30 było co najmniej 8 ognisk” – napisano na kanale.
Jak zauważył portal Reform.by, lotnisko wojskowe “Ziabrowka” w obwodzie homelskim jest wykorzystywane przez rosyjskie lotnictwo od 24 lutego br. do ataków na Ukrainę.
W czwartek ministerstwo obrony Białorusi przekazało informację, że w bazie doszło do pożaru, co przypomina tłumaczenia rosyjskiego resortu obrony odnośnie incydentu w bazie wojskowej “Saki” na Krymie, gdzie Rosjanie stracili co najmniej 9 samolotów wojskowych.
“W związku z otrzymanymi przez ministerstwo obrony zapytaniami o rozbłyski w rejonie Ziabrowki w obwodzie homelskim informujemy, że 10 sierpnia około godziny 23:00 podczas kontrolnego przebiegu jednej ze sztuk sprzętu po wymianie silnika doszło do jej zapalenia się. Personel podjął w odpowiednim czasie działania gaśnicze. Nie było poszkodowanych” – oświadczyło białoruskie ministerstwo obrony.
Ukraiński Sztab Generalny potwierdził, że w bazie “Ziabrowka” doszło do wybuchów “podobnych do tych, do których doszło w bazie Saki”. Odnośnie przyczyn eksplozji odesłał do oficjalnych komunikatów ministerstw obrony Białorusi i Rosji.
Tymczasem, jak podaje Strana.ua, rzecznik ukraińskich Sił Powietrznych Jurij Ihnat zasugerował na antenie Biełsatu, że incydent w “Ziabrowce” był dziełem białoruskich “partyzantów” dziękując im za to, że “bardzo dobrze pomagają Ukrainie”.
Białoruski Hajun opublikował nagranie incydentu w “Ziabrowce”, komentując, że nie przypomina on pożaru silnika.
Przypomnijmy, że we wtorek w rosyjskiej bazie lotniczej “Saki” na Krymie doszło do serii eksplozji. Według ministerstwa obrony Rosji doszło do pożaru spowodowanego detonacją kilku pocisków lotniczych. Później agencja TASS podała, cytując „przeciek” z rosyjskiego ministerstwa obrony, że domniemaną przyczyną wybuchów było naruszenie zasad bezpieczeństwa przeciwpożarowego.
Strona ukraińska nie wzięła odpowiedzialności za eksplozje w bazie „Saki”. Siły Powietrzne Ukrainy podały, że Rosja straciła w bazie lotniczej „Saki” na Krymie 9 samolotów wojskowych. Zdjęcia satelitarne wykonane przez Planet Labs ujawniły uszkodzenia bazy lotniczej “Saki”, w tym kilka kraterów.
Kresy.pl / reform.by / ukrinform.ua / strana.today
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!