W sobotę w Kopalni im. Kostienki w zagłębiu karagandyjskim doszło do wybuchu metanu. Zapłon gazu miał tragiczne skutki. Nie żyje kilkudziesięciu miejscowych górników.
Najnowsze dane na temat liczby ofiar śmiertelnych podaje rosyjska RBK. W zawalinach korytarza kopalni odnaleziono ciała 42 martywch górników. Ciągle trwają poszukiwania czterech górników uznawanych za zaginionych. Do wybuchu metanu w Kopalni im. Kostienki doszło w sobotę około godz. 9 czasu miejscowego. Pod ziemią znajdowało się wówczas 252 górników, z których 205 zdołało wydostać się spod ziemi o własnych siłach.
Władze Kazachstanu ogłosiły niedzielę dniem żałoby narodowej. Wszczęto już postępowanie przygotowawcze z artykułu o naruszeniu zasad bezpieczeństwa podczas prac górniczych lub budowlanych.
Ponadto prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew nakazał zaprzestanie współpracy inwestycyjnej z właścicielem kopalni ArcelorMittal Temirtau (AMT). Firma ta jest częścią międzynarodowego koncernu powstałego w Indiach ArcelorMittal, którego prezesem zarządu jest indyjski biznesmen Lakshmi Mittal.
Prezydent, według RBK, już zadecydował, że prawa własności do przedsiębiorstwa przejdą na rzecz republiki. Tokajew zadecydował już także o zmianie na stanowisku szefa ArcelorMittal Temirtau. Praca wszystkich kopalń ArcelorMittal Temirtau została wstrzymana.
Obwód karagandyjski jest największym zagłębiem węgla w Kazachstanie.
Czytaj także: Tysiące ofiar trzęsienia ziemi w Afganistanie
rbc.ru/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!