Otwarcie Mierzei Wiślanej zaplanowano na sobotę 17 września. Na razie jednak przepłyną przez nią tylko politycy i rządowi oficjele. Statki z towarami ugrzęzłyby na mieliźnie przed Elblągiem.

Przekop jest już gotowy, ale droga do portu w Elblągu pozostanie zamknięta dla statków o zanurzeniu do 4,5 metra. Wymagane jest jeszcze pogłębienie toru wodnego na Zalewie Wiślanym, w sumie potrzeba na to ok. 100 mln zł. Rząd kosztami chce obciążyć miasto, które twierdzi, że droga wodna jest własnością Skarbu Państwa, więc rząd powinien dokończyć inwestycję.

Dyrektor Portu Elbląg Arkadiusz Zgliński podkreśla, że żadna jednostka towarowa na przepłynięcie kanałem “nie będzie jeszcze mieć pozwolenia, prócz rządowych lub należących do Urzędu Morskiego”. Wedle nieoficjalnych doniesień planowany był transport barki z węglem, ale na przeszkodzie stanęły trudności ze znalezieniem kapitana, który nie obawiałby się ugrzęźnięcia na mieliźnie.

W sobotę ostatecznie przepłyną więc jedynie politycy i rządowi oficjele, którzy mają celebrować jego otwarcie z pokładu 60-metrowego statku „Zodiak II” należącego do Urzędu Morskiego w Gdyni, a także kilku jednostek Marynarki Wojennej, Służby Granicznej, policji i ratownictwa wodnego.

Jak informowaliśmy, w czerwcu br. wykonawca przekopu Mierzei Wiślanej przekazał, że śluza kanału żeglugowego została napełniona wodą do docelowego poziomu. Aktualnie trwają testy, dzięki którym statki będą mogły swobodnie przepływać przez kanał.

„Oczywiście prac jest jeszcze dużo, np. pogłębienie skończy się dopiero w przyszłym roku, ale dla jednostek o mniejszym zanurzeniu, do 4 m, wszystko będzie regularnie pracować” — wyjaśniał wtedy wiceminister Marek Gróbarczyk.

Jednostki o zanurzeniu do 10 tysiąca ton, zaczną przepływać przez kanał do końca 2023 roku. Budowa kanału wyniesie około 2 miliardy złotych.

Całkowita długość nowej drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej przez Zalew Wiślany do Elbląga to blisko 23 km, z czego ok. 2,5 km stanowi odcinek, na który złożą się śluza i port zewnętrzny oraz stanowisko postojowe. Kanał i cały tor wodny będą miały 5 m głębokości.

CZYTAJ TAKŻE: 1,98 mld zł zamiast 880 mln zł. Przekop Mierzei Wiślanej będzie ponad dwa razy droższy niż zakładano

Kresy.pl / rp.pl 

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. tagore
    tagore :

    Onetowe gadanie,barki z kamieniem hydrotechnicznym pływają po zalewie z Elbląga na wyspę Estyjską i na śluzę.Do czasu pogłębienia kanału żeglugowego duże statki muszą poczekać.Turyści i rybacy będą pływać.