Szef okupacyjnej administracji regionalnej w obwodzie charkowskim Witalij Ganczew przyznał, że podczas niespodziewanej ofensywy Kijowa w rejonie Charkowa siły ukraińskie przewyższają rosyjskie wojsko ośmiokrotnie.

Jak przekazała agencja prasowa Reuters w poniedziałek, szef okupacyjnej administracji regionalnej w obwodzie charkowskim Witalij Ganczew przyznał, że podczas niespodziewanej ofensywy Kijowa w rejonie Charkowa siły ukraińskie przewyższają rosyjskie wojsko ośmiokrotnie.

Witalij Ganczew powiedział, że żołnierze ukraińscy zdobyli wcześniej posiadane przez Rosjan osiedla na północy regionu, przebijając się do granicy z Rosją, a „około 5000” cywilów zostało ewakuowanych do Rosji.

Podczas poniedziałkowego wywiadu dla Rossija-24 powiedział też, nie dostarczając dowodów, że siły ukraińskie zostały wzmocnione przez „zachodnich najemników”.

Przypomnijmy, że podczas codziennej odprawy dla dziennikarzy, opublikowanej poprzez aplikację Telegram, rosyjskie ministerstwo obrony pokazało terytoria w obwodzie charkowskim Ukrainy, które nadal są kontrolowane przez siły rosyjskie.

Mapa przedstawiona na odprawie wykazała, że jedynie niewielkie terytorium we wschodniej części obwodu charkowskiego, za rzeką Oskoł, pozostaje pod kontrolą Rosji.

Mapa, w porównaniu z tą pokazaną poprzedniego dnia wskazuje że rosyjskie wojsko wycofuje się z regionu Charkowa. Warto zauważyć, że opuszczone zostało miasto Wowczańsk na granicy z Rosją, okupowane od pierwszych dni wojny.

W sieci pojawiły się nagrania ukraińskich żołnierzy przejmujących posterunki graniczne:

Zobacz też: Kadyrow krytykuje ministerstwo obrony Rosji 

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply