Zachód musi wyciągnąć Kazachstan z orbity Rosji, w przeciwnym razie Władimir Putin wciągnie to środkowoazjatyckie państwo w strukturę podobną do Związku Radzieckiego – powiedział w piątek agencji Reutera kontrowersyjny kazachski oligarcha Muchtar Abliazow.

Agencja Reutera skontaktowała się z mieszkającym we Francji kazachskim oligarchą, szefem nielegalnego ruchu „Demokratyczny Wybór Kazachstanu” i byłym ministrem energetyki Kazachstanu Muchtarem Abliazowem. W wywiadzie wezwał on Zachód do włączenia się w kazachski konflikt i “wyciągnięcia Kazachstanu z orbity Rosji”. Ostrzegł, że jeśli tak się nie stanie, prezydent Rosji Władimir Putin wciągnie Kazachstan do “struktury podobnej do ZSRR”, tak jak robi to z Białorusią.

„Rosja już weszła, wysłała wojska” – mówił kazachski oligarcha nawiązując do wysłania do Kazachstanu “sił pokojowych” przez Organizację Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB), w których największy udział ma Rosja. “To jest okupacja przez Rosję” – uważa Abliazow.

Według Abliazowa urzędujący prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew jest marionetką byłego prezydenta Nursułtana Nazarbajewa.

Abliazow powiedział w wywiadzie, że postrzega siebie jako “przywódcę kazachskiej opozycji”. Twierdził, że codziennie otrzymuje telefony od protestujących z prośbami o rady, co należy robić. Zadeklarował, że jest gotów udać się do Kazachstanu, aby stanąć na czele rządu tymczasowego, jeśli protesty się nasilą.

„Ludzie wciąż pytają, kiedy wrócę i obwiniają mnie, że nie wróciłem, aby poprowadzić protesty – ale ludzie nie rozumieją, jak trudno byłoby mi wrócić, ponieważ Rosja skazała mnie na 15 lat a Kazachstan na dożywocie” – mówił.

PRZECZYTAJ: Intensywne strzelaniny na ulicach największego miasta Kazachstanu [+VIDEO]

Oligarcha odrzucił sugestie, że Zachód finansował protesty. Jego zdaniem jest to próba odwrócenia uwagi od wewnętrznych przyczyn protestów w Kazachstanie. Mówił, że “byłby szczęśliwy będąc agentem amerykańskim lub europejskim”, ale ubolewał, że Zachód mu “nie pomaga, tylko przeszkadza”.

58-letni Abliazow został w swoim kraju skazany zaocznie za oszustwa, malwersacje i zorganizowanie morderstwa. Obecnie mieszka we Francji, gdzie otrzymał status uchodźcy. Zarzuty przeciwko sobie w Rosji i Kazachstanie określa jako “motywowane politycznie”.

Władze Kazachstanu twierdzą, że Abliazow wszczął i sfinansował protesty w 2016 roku, które zmusiły Nazarbajewa do opóźnienia niepopularnych reform dotyczących własności ziemi.

W Polsce Abliazow jest znany głównie jako główny sponsor kontrowersyjnej Fundacji Otwarty Dialog.

CZYTAJ TAKŻE: Balli Marzec: czołowi politycy PiS stoją za tym, że w Polsce nie ma tematu Muchtara Abliazowa

Kresy.pl / reuters.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply