W najbliższą sobotę 11 lipca, w samo południe, w Przemyślu zabrzmią syreny alarmowe.

Syreny uruchomiono zostaną w celu upamiętnienia 77. rocznicy Zbrodni Wołyńskiej.

Ponadto Prezydent Miasta Przemyśl, Dowództwo Garnizonu Przemyśl oraz Stowarzyszenie Pamięci Polskich Termopil i Kresów w Przemyślu zapraszają do udziału w uroczystościach upamiętniających wydarzenia z 1943 roku.

Odbędą się one w rocznicę Krwawej niedzieli 11 lipca. W tym dniu w 1943 roku nastąpił punkt kulminacyjny rzezi wołyńskiej, masowej eksterminacji ludności polskiej na Wołyniu przez OUN-UPA.

Uroczystości rozpoczęte zostaną Mszą św. w kościele oo. Karmelitów bosych o godzinie 9.00 odprawioną w intencji ofiar zbrodni wołyńskiej. O godzinie 10:30 uczestnicy spotkają się przy Grobie Wołyńskim na Cmentarzu Wojskowym, a następnie o 12:00 przy Rondzie Ofiar Wołynia, gdzie odbędzie się wspólna modlitwa i zapalone zostaną symboliczne znicze.

Dla uczczenia pamięci ofiar zabrzmią także syreny alarmowe i wystartuje Rowerowy Rajd Pamięci Ofiar Wołynia.

W ostatnim czasie informowaliśmy o licznych inicjatywach mających za zadanie upamiętnienie ofiar ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów.

W niedzielę na Jasnej Górze odsłonięto tablice poświęcone polskim ofiarom rzezi wołyńskiej oraz sprawiedliwym Ukraińcom.

Na jednej z kamienic w Łodzi powstał mural upamiętniający Polaków zamordowanych przez ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej w latach 1939-1947.

Baza Ofiar Zbrodni Wołyńskiej stworzona przez Instytut Pamięci Narodowej została zaprezentowana w ostanią środę podczas konferencji prasowej w Centrum Edukacyjnym IPN im. Janusza Kurtyki.

Stowarzyszenie Instytut Pamięci i Dziedzictwa Kresowego z kolei organizuje z lokalnymi samorządami i stowarzyszeniami społeczne obchody 77. rocznicy Krwawej Niedzieli na Wołyniu.

Jak pisaliśmy, początkiem właściwej fazy banderowskiego ludobójstwa był 9 lutego 1943 roku. Wówczas oddział banderowców pod dowództwem Hryhorija Perehijniaka „Dowbeszki-Korobki”, uznany później za „pierwszą sotnię UPA” zabił ponad 150 polskich mieszkańców kolonii Parośla I leżącej na okupowanym przez Niemców Wołyniu. Oddział wkroczył do wsi w przebraniu sowieckich partyzantów. Po ugoszczeniu intruzi doradzili mieszkańcom, by pozwolili się związać, twierdząc, że uchroni ich to przed zemstą Niemców za pomaganie Sowietom. Związanych mieszkańców zarąbano siekierami. W ten sposób ukraińscy nacjonaliści zakończyli tzw. fazę pregenocydalną i rozpoczęli właściwą fazę ludobójstwa ludności polskiej.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W następnych miesiącach rosnące w siłę oddziały banderowskie przeprowadzały kolejne masowe zbrodnie na Polakach, głównie mieszkających na terenach wiejskich. Początkowo miały one miejsce głównie we wschodnich powiatach województwa wołyńskiego, lecz później przesunęły się w kierunku południowym i zachodnim. Kulminacją wołyńskiego ludobójstwa były masowe mordy rozpoczęte 11. lipca 1943 („krwawa niedziela”), kiedy UPA zaatakowała jednego dnia 99 miejscowości, w których mieszkali Polacy. Kolejną wielką ludobójczą akcją UPA na Wołyniu było wymordowanie mieszkańców polskich miejscowości w północno-zachodnim Wołyniu pod koniec sierpnia 1943 roku. Eksterminowano wówczas mieszkańców m.in. Ostrówki (ponad 400 zamordowanych) oraz Woli Ostrowieckiej (ponad 500 zamordowanych). Ostatnim akordem ludobójstwa na Wołyniu były mordy UPA na przełomie 1943 i 1944 roku po powstaniu próżni wynikającej z wycofywania się Niemców pod naporem Armii Czerwonej.

W drugiej połowie 1943 roku kierownictwo OUN i UPA postanowiło przenieść „doświadczenia wołyńskie” na terytorium Małopolski Wschodniej. Do kulminacji ludobójstwa na tym terenie doszło w marcu i kwietniu 1944 roku. Oddziały OUN i UPA dokonywały zbrodni na Polakach również w woj. lubelskim i poleskim.

Zobacz także: Radni Kielc nie zgodzili się pomnik „Rzeź Wołyńska” Pityńskiego

Kresy.pl / przemysl.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply