Zatwierdzony przez parlament Słowacji program rządu premiera Roberta Fico przewiduje m.in. całkowite wstrzymanie udzielania Ukrainie pomocy wojskowej.

We wtorek słowacki parlament potwierdził wcześniejsze decyzje rządu premiera Roberta Fico, dotyczące dalszego programu politycznego. Zakłada on m.in. wstrzymanie państwowej pomocy wojskowej dla Ukrainy, a także stopniową redukcję deficytu budżetowego i wprowadzenie nowego podatku bankowego.

W ubiegłym tygodniu nowa koalicja rządząca na Słowacji, skupiona przy partii SMER-SSD, przyjęła swój program polityczny. We wtorek parlament zaakceptował go w głosowaniu. Program przewiduje wprowadzenie specjalnego podatku od zysków bankowych, a także znaczące obniżenie oprocentowania w przypadku kredytów hipotecznych. Celem rządu Fico jest obniżenie deficytu państwowego do 0,5 proc. PKB w 2024 roku. W tym roku może on wynieść blisko 7 proc. PKB. Słowacja jest pod tym względem liderem wśród państw strefy euro.

Ponadto, program rządu zakłada wstrzymanie oficjalnej pomocy wojskowej, jakiej Słowacja udziela Ukrainie. Bratysława ma dążyć do zakończenia walk na wschodzie, jednocześnie uznając międzynarodowo uznawane granice Ukrainy. Rząd Fico jest też przeciwko zniesieniu weta w Unii Europejskiej i nie zgadza się na zmiany w unijnych traktatach.

Słowacja opozycja głosowała przeciwko programowi, powołując się na ataki Fico na niezależne media i zwolnienia wysokich funkcjonariuszy policji, która prowadziła śledztwo w sprawie członków nowej koalicji rządzącej.

Przypomnijmy, że na początku listopada br. rząd Roberta Fico nie zatwierdził nowego pakietu pomocy wojskowej dla Ukrainy, o wartości ponad 40 mln euro – zgodnie z przedwyborczymi obietnicami. Pakiet ten miał zawierać przede wszystkim amunicję, w tym 4 mln nabojów kal. 7,62 mm, ponad 5 tysięcy pocisków artyleryjskich kal. 125 mm oraz 140 rakiet dla poradzieckich systemów przeciwlotniczych Kub. Ponadto, na Ukrainę miało trafić osiem moździerzy wraz z 1200 sztukami amunicji. Przedstawiciele partii Smer, która wygrała wrześniowe wybory parlamentarne zadeklarowali, że odejdą od polityki swoich poprzedników i nie będą udzielać Ukrainie pomocy wojskowej.

Ogółem, od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę Słowacja przekazała temu krajowi 13. pakietów pomocy wojskowej o łącznej wartości ponad 670 mln euro.

Nowy szef MSZ Słowacji, Juraj Blanar oświadczył wcześniej, że Ukraina nie ma szans, by korzystnie dla siebie zakończyć wojnę z Rosją środkami militarnymi. Uważa, że jedyną drogą do pokoju są negocjacje.

Ponad miesiąc temu, prezydent Słowacji Zuzana Čaputova nie zgodziła się na wysłanie Ukrainie dodatkowej pomocy wojskowej, ponieważ dostarczaniu broni sprzeciwiały się partie, które wygrały wrześniowe wybory parlamentarne.

Jak pisaliśmy, pod koniec października br. przemawiając przed parlamentarzystami z parlamentarnej Komisji Spraw Zagranicznych Słowacji, formujący nowy rząd Robert Fico zadeklarował, iż spełni swoje przedwyborcze obietnice wstrzymania wsparcia militarnego dla Ukrainy. Podkreślił, że „nie będzie już dostarczał broni Ukrainie”, ale ograniczy się do pomocy humanitarnej.

Poprzedni liberalny rząd Bratysławy wykazał silne poparcie dla Ukrainy. Słowacja była pierwszym krajem NATO, który dostarczył Ukrainie myśliwce. Według niemieckiego Instytutu Kilońskiego Słowacja zadeklarowała całkowite wsparcie rządowe dla Ukrainy do lipca 2023 r. w wysokości 680 mln euro. Stawia to Słowację wśród krajów o największym wsparciu rządowym dla Ukrainy pod względem PKB (0,65 proc.), za Norwegią, krajami bałtyckimi, Danią i Polską.

Fico zapowiadał wstrzymanie wsparcia wojskowego dla Ukrainy na długo przez wyborami. Wzywał też do rozejmu i kompromisowego nastawienia walczących stron. Już po wyborczym zwycięstwie Fico powiedział, że „naród na Słowacji ma większe problemy niż z Ukrainą”.

Reuters / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply