Aktywna faza wojny może zakończyć się w ciągu dwóch-trzech tygodni – oświadczył Ołeksij Arestowycz, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. “Rosyjskie wojska nie mają już czym atakować” – podkreślił. Arestowycz rozmawiał na temat bitwy o Donbas i całej wojny z portalem Meduza.
W ciągu dwóch-trzech tygodni zakończy się ta ofensywa. A wraz z nią, całkiem możliwe, zakończy się aktywna faza wojny, bo rosyjskie wojska nie mają już czym atakować – powiedział Arestowycz w niedzielnym wywiadzie dla portalu Meduza.
“To, co teraz zgromadzili, to przedostatnie rezerwy operacyjne. W regionie Biełgorodu-Wałujek około 15 tys. żołnierzy. Ale to nieszczęśnicy, którzy wyszli spod Kijowa, Sum i Czernihowa i mają psychikę rozstrzelanych. W ogóle nie chcą walczyć” – podkreślił doradca prezydenta Ukrainy.
“Rosjanie mogą utrzymać Krym, bo są tam ugruntowane szlaki zaopatrzenia, nie ma tam ukraińskiego oporu, a nasza artyleria jeszcze do niego nie dotarła. Ale na wszystkich terytoriach, które zostały zdobyte po 23 lutego, są w poważnych tarapatach. Pociągniemy szalę zwycięstwa na naszą stronę, co bezpośrednio wpłynie na negocjacje” – dodał.
Jak podawaliśmy, doradca szefa Biura Prezydenta Ukrainy, Mychajło Podolak powiedział w piątek, że Ukraina przygotowuje potężny kontratak przeciwko zgrupowaniom rosyjskich sił.
Według niego, taktyka i strategia Ukrainy opiera się na otrzymaniu większej ilości artylerii i pojazdów opancerzonych. Następnie, ukraińskie siły zbrojne mają przeprowadzić potężne kontrataki przeciwko wrogim zgrupowaniom.
Zobacz także: Zełenski grozi wycofaniem Ukrainy z rozmów pokojowych [+VIDEO]
“Oni [Rosjanie – red.] będą chcieli przyjechać z obwodów charkowskiego, donieckiego i ługańskiego i spróbują powalczyć z naszymi siłami zbrojnymi, i dostaną po zębach” – powiedział Podolak.
Wcześniej doradca prezydenta Ukrainy mówił, że po wycofaniu się spod Kijowa, wojska rosyjskie będą chciały odnieść jakiś sukces w Donbasie. Uważa, że w ciągu najdalej półtora tygodnia będzie jasne, jak będzie tam rozwijać się sytuacja. Zaznaczył, że siły ukraińskie nie mają innego wyjścia, jak odnosić taktyczne zwycięstwa w Donbasie.
Zobacz także: Zełenski: kraje partnerskie nie mają wyjścia – muszą dostarczać nam broń
meduza.io / Kresy.pl
Półtora miesiąca temu Ukraina mówiła, iż Rosji brakuje żywności i amunicji dla żołnierzy i mają jej tylko na 3 dni. To tak jak media w Polsce przytaczają głównie słowa banderowców. Dziennikarstwo w Polsce zeszło na psy, bardziej niż za komuny.
Taka potężna ta ruską swołocz a z Ukrainą sobie poradzić nie może? Ruscy faszyści przegrają i tyle. Ruską wielka smuta nadchodzi.