Pomimo oficjalnego wezwania, urzędujący jeszcze prezydent Ukrainy Petro Poroszenko nie stawił się we wtorek na przesłuchanie ws. masakry na Majdanie. Szef Generalnej Prokuratury Ukrainy zapewnia jednak, że ukraiński przywódca jest gotów złożyć dodatkowe zeznania.

Generalna Prokuratura Ukrainy (GPU), jak informowaliśmy wcześniej, wezwała na przesłuchanie w sprawie masakry na Majdanie Petra Poroszenkę, na dziś na 10:00 rano. Miało to być drugie przesłuchanie prezydenta Ukrainy w tej sprawie. Pierwsze odbyło się w 2016 roku, ale od tamtej pory, mimo wezwań śledczych, Poroszenko nie podpisał protokołu swoich zeznań.

We wtorek prokuratorzy zamierzali zadać prezydentowi dodatkowe pytania oraz poprosić o podpisanie protokołu z 2016 roku. Ten jednak nie pojawił się w prokuraturze w wyznaczonym terminie.

Naczelnik zarządu dochodzeń specjalnych GPU Serhij Horbatiuk potwierdził w rozmowie z agencją Unian, że ustępujący z urzędu prezydent nie pojawił się na przesłuchaniu, gdzie miał zeznawać w charakterze świadka w śledztwie ws. masakry na Majdanie. Zaznaczył, że został wezwany dwa tygodnie temu, więc dzisiejszy termin musiał być mu znany.

– Niestety, jak widzicie, świadek nie pojawił się na przesłuchanie. Nikt nie skontaktował się ze śledczym, nikt nie poinformował o powodach nieobecności ani nie poprosił o wyznaczenie innego terminu – powiedział Horbatiuk.

Przypomnijmy, że prezydent Ukrainy nie podpisał protokołu z przesłuchania z listopada 2016 roku, pomimo że prokurator generalny 7 razy przekazywał mu go do podpisu. Poroszence przypominano też wcześniej o konieczności podpisania tego dokumentu za pośrednictwem jego współpracowników. Według Horbatiuka motywy powstrzymywania się Poroszenki przed złożeniem podpisu pod protokołem są „niezrozumiałe”.

Ukraiński prokurator wyjaśnił też, że prawie trzy lata temu Poroszenko nie podpisał protokołu z przesłuchania, ponieważ „był zajęty” i „bardzo mu się spieszyło”. Samą treść zeznań spisano z nagrania wideo. Prezydent miał podpisać protokół następnego dnia i od tego czasu sprawa się ciągnie. Horbaytiuk zaznaczył, że GPU będzie tak długo wzywać Poroszenkę, aż zostaną dopełnione wszelkie wymagane formalności proceduralne.

Później szef Generalnej Prokuratury Ukrainy Jurij Łucenko powiedział, że Poroszenko jest gotów złożyć dodatkowe zeznania, ale śledczy muszą najpierw uzgodnić termin. Jednocześnie, w rozmowie z dziennikarzami wyraźnie wskazywał, że to Horbatiuk odpowiada za obecną sytuację i „powinien nad sobą popracować”. Dodał, że według jego wiedzy mniej więcej rok temu dwaj śledczy z GPU byli w administracji prezydenta Ukrainy i przesłuchali go. – O to, dlaczego nie zdobyli podpisu [Poroszenki- red.], Horbatiuk powinien zapytać swoich podwładnych – zaznaczył Łucenko.

Przypomnijmy, że prokurator Horbatiuk obciążał m.in. Petra Poroszenkę odpowiedzialnością za brak postępów w śledztwie w sprawie masakry na Majdanie w lutym 2014 roku.

Dr Kaczanowski: pomajdanowe władze kryją prawdziwych sprawców masakry na Majdanie [+VIDEO]

Dr Kaczanowski dla Kresów.pl: masakra na Majdanie była operacją typu „false flag”

Unian / 112.ua / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply