Prokurator odpowiedzialny za śledztwo ws. masakry na Majdanie oświadczył, że winę za jego opóźnianie ponoszą m.in. szef MSW, SBU, prokurator generalny, a także prezydent Ukrainy.

Serhij Horbatiuk, szef departamentu ukraińskiej prokuratury generalnej odpowiedzialnego za śledztwo ws. masakry na Majdanie oskarża prezydenta Ukrainy, szefa MSW i prokuratora generalnego, a także szefa SBU o opóźnianie śledztwa.

Horbatiuk podczas popularnego programu publicystycznego „Prawo do władzy” oświadczył, że winę za opóźnianie śledztwa ws. masakry na Majdanie ponosi kierownictwo organów porządku publicznego, a także najwyższe władze Ukrainy.

– Obwiniam [za opóźnianie śledztwa] kierownictwo organów ścigania i władze państwowe. Winni to prokurator generalny Łucenko, minister spraw wewnętrznych Awakow, szef SBU Hrycak i odpowiednio głowa państwa, która za to odpowiada – powiedział w czwartek Horbatiuk. Dodał, że osoby te nie są zainteresowane badaniem tej sprawy.

Do tej pory, w ramach śledztwa dotyczącego masakry na Majdania i innych zbrodni popełnionych w tym czasie wskazano 380 podejrzanych, z czego 239 osobom postawiono zarzuty i wszczęto postępowania sądowe. 48 osób uznano za winnych, jednak tylko jedna osoba, tzw. tituszka, faktycznie trafiła do więzienia.

– Powód jest bardziej niż oczywisty, jednak w mediach i wśród różnych samozwańczych ekspertów wciąż utrzymuje się zaprzeczanie. Pomimo przytłaczającej liczby dowodów, których jest coraz więcej – skomentował na facebooku ukraiński politolog wykładający w Kanadzie, Iwan Kaczanowski, autor publikacji nt. masakry na Majdanie.

PRZECZYTAJ: Dr Kaczanowski: pomajdanowe władze kryją prawdziwych sprawców masakry na Majdanie [+VIDEO]

Czytaj także: Dr Kaczanowski dla Kresów.pl: masakra na Majdanie była operacją typu „false flag”

Wcześniej informowaliśmy, Generalna Prokuratura Ukrainy chce przesłuchać Gruzinów, którzy twierdzą, że byli snajperami na kijowskim Majdanie.  Ujawniając zamiar przesłuchania Gruzinów GPU potwierdziła jednocześnie, że budynki Konserwatorium i Hotelu Ukraina były miejscami, skąd strzelali snajperzy.

Przeczytaj: Ukraińska prokuratura odniosła się do zeznań Gruzinów podających się za snajperów z Majdanu

Przypomnijmy, że włoska telewizja Canale 5 pokazała w ubiegłym tygodniu film dokumentalny włoskiego dziennikarza Giana Micalessiniego pt. „Ucraina, le verità nascoste” (Ukraina, ukryta prawda), w którym znalazły się zeznania trzech Gruzinów twierdzących, że należeli do grupy snajperów masakrujących protestujących i milicję na kijowskim Majdanie 20. lutego 2014 roku. Mieli oni przybyć na Ukrainę pomiędzy listopadem 2013 a styczniem 2014 roku i dołączyć do ukraińskiej opozycji organizującej protesty na Majdanie. Gruzini mieli wykorzystywać swoje doświadczenie zdobyte podczas „Rewolucji Róż”, która odbyła się w Gruzji w 2003 roku, za co mieli otrzymywać wynagrodzenie pieniężne. Jeden z nich twierdził także, że ich zadaniem było prowokowanie policji do ataków na tłum. 18. lutego 2014 roku mieli otrzymać broń palną od jednego z liderów opozycji – Serhija Paszynskiego a 20. lutego kazano im strzelać do protestujących i policji z budynków Konserwatorium oraz Hotelu Ukraina tak, aby „tworzyć chaos”.

Unian / facebook.com / Kresy.pl