Jedno z dwóch tajnych spotkań wysłannika prezydenta USA i prokuratora generalnego Ukrainy, które wywołały skandal prowadzący do wszczęcia impeachmentu wobec Trumpa, miało miejsce w Warszawie.
W USA wybuchł skandal po tym gdy ujawniono, iż prezydent USA Donald Trump naciskał w rozmowie telefonicznej na prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego by ten drugi doprowadził do wszczęcia postępowania prokuratorskiego wobec syna Joe Bidena. Biden to były wiceprezydent z czasów Baracka Obamy i potencjalnie najgroźniejszy rywal Trumpa w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Wobec jego syna, Huntera Bidena toczyło się na Ukrainie postępowanie karne w sprawie działalności w spółce gazowej Burisma Holding, ale zostało ono umorzone. Trump sugerował prezydentowi Ukrainy, że powinien doprowadzić do jego wznowienia. Ujawnienie jego rozmowy z Zełenskim doprowadziło już do wszczęcia procedury usunięcia Trumpa ze stanowiska prezydenta.
W rozmowie telefonicznej z Zełenskim Trump przedstawił mu Rudiego Giulianiego jako swojego przedstawiciela do poufnych rozmów w sprawie postępowanie wobec Huntera Bidena. Jak twierdzi “New York Times” Giuliani faktycznie spotykał się dwukrotnie z byłym prokuratorem generalnym Ukrainy, Jurijem Łucenką.
Według informacji amerykańskiej gazety, cytowanych przez Onet, Giuliani spotkał się z ukraińskim urzędnikiem dwukrotnie: w Nowym Jorku i Warszawie. “New York Times” nie konkretyzuje dat w jakich spotkania nastąpiły. Wiadomo, że Giuliani przebywał w Warszawie w czasie lutowej konferencji poświęconej kwestiom bliskowschodnim.
Czytaj także: Media: Specjalny wysłannik rządu USA na Ukrainie rezygnuje
onet.pl/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!